Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO spierała się z PiS-em na temat abonamentu

0
Podziel się:

Nowelizacja ustawy o opłatach abonamentowych
to początek reformy źle ściąganej, marnotrawionej daniny -
przekonuje PO. Zdaniem PiS, to nieprzemyślane rozwiązanie, które
może zagrozić bytowi mediów publicznych. Debatę na temat
abonamentu przeprowadził w środę Senat.

Nowelizacja ustawy o opłatach abonamentowych to początek reformy źle ściąganej, marnotrawionej daniny - przekonuje PO. Zdaniem PiS, to nieprzemyślane rozwiązanie, które może zagrozić bytowi mediów publicznych. Debatę na temat abonamentu przeprowadził w środę Senat.

Uchwalona na początku maja przez Sejm nowelizacja zakłada, że abonamentu nie będą musieli opłacać emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, a także: bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych. Zwolnienie z opłacania abonamentu obejmie też osoby spełniające kryterium dochodowe określone w ustawie o świadczeniach rodzinnych.

Głosowanie nad ustawą zaplanowano w Senacie na czwartek. Senacka komisja rekomenduje jej odrzucenie, do dokumentu zgłoszono też liczne poprawki.

Premier Donald Tusk pytany przez dziennikarzy co będzie jeśli Senat odrzuci ustawę abonamentową powiedział, że nic na to nie wskazuje. "Dlatego ja nie przygotowuję planu awaryjnego" - powiedział premier.

Sekretarz stanu w ministerstwie kultury Piotr Żuchowski powiedział w środę, że "rząd uważa zwolnienie wyżej wymienionych grup za społecznie słuszne". "Rząd popiera projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych. Zdaniem rządu ograniczenie wpływów z opłat abonamentowych, które może być skutkiem zwolnienia określonych w projekcie grup społecznych może zostać zrównoważone przez racjonalną gospodarkę finansową nadawców publicznych" - powiedział Żuchowski.

Powołał się ponadto na analizy ministerstwa kultury, z których wynika, że istnieje możliwość dofinansowania czy też zrekompensowania mediom publicznym ubytków z abonamentu poprzez dotacje budżetowe - jako przykład podał tu sposób finansowania Polskiej Agencji Prasowej.

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski powiedział z kolei, że "dzisiejsze głosowanie może być bardzo niebezpieczne dla mediów publicznych". Poinformował, że z wyliczeń KRRiT wynika, iż w skali roku ubytek w abonamencie z tytułu tej ustawy wyniesie 250 mln zł, doliczając zaś do tego utrzymujący się spadek wpływów z abonamentu prognozowana strata osiągnie 400 mln zł. Przypomniał, że w ub.r. z tytułu tej opłaty zebrano ponad 880 mln zł.

"Głosowanie (w Senacie) jest głosowaniem nad przyszłością mediów publicznych. Trzeba być nieodpowiedzialnym, żeby powiedzieć, że można zarządzać instytucją, w której w połowie roku zmienia się przychody o 50 proc." - dodał.

Senatorowie PO podkreślali z kolei, że abonament w obecnej formie jest nieefektywnym, drogim w pobieraniu parapodatkiem. Andrzej Owczarek (PO) podkreślał: "Nie ma gorszej rzeczy niż fikcja - to uczy ludzi, że także innych podatków nie powinno się płacić. Albo ściągamy z żelazną konsekwencją, albo rezygnujemy".

Senatorowie PO zarzucali także, że TVP nieracjonalnie wykorzystuje pieniądze z abonamentu. "Jak się realizuje ta misja mediów publicznych w przypadku braku transmisji z Euro 2008" - pytał Mariusz Witczak (PO). Zarzucano też, że misja publiczna realizowana jest w czasie, gdy "normalny Polak śpi lub pracuje".

Krzysztof Piesiewicz (PO) podkreślił, że media publiczne są Polsce i Polakom potrzebne. "Chcę wierzyć, że klub, w którym jestem, poszukuje rozwiązań, by stworzyć silne, niezależne, pulsujące media publiczne" - powiedział.

Senatorowie PiS przekonywali natomiast, że tak liczne zwolnienia z opłacania abonamentu doprowadzą w efekcie do likwidacji tej opłaty, co bardzo mocno dotknie Polskie Radio, które w ponad 80 proc. finansowane jest z abonamentu. Powoływali się też na apele środowisk artystycznych, które postulują utrzymanie abonamentu rtv oraz stanowiska Europejskiej Unii Nadawców (EBU) i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), które to organizacje skrytykowały zmiany w finansowaniu mediów publicznych w Polsce.

Czesław Ryszka (PiS) zgłosił wniosek o odrzucenie ustawy, bo - jego zdaniem - ograniczenia w abonamencie będą działać na szkodę spółek skarbu państwa, jakimi są TVP i Polskie Radio, co jest sprzeczne z konstytucją. Wśród pozostałych wniosków mniejszości PiS proponuje, by wydłużone zostało vacatio legis ustawy - by weszła w życie nie po 30 dniach od uchwalenia, ale od 1 stycznia 2009 r.

Senatorowie PiS postulują także wprowadzenie do nowelizacji kryterium dochodu dla emerytów, tzn. zwolnienie z abonamentu przysługiwałoby tylko do wysokości emerytury, która nie przekracza 50 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

PiS chce też przywrócenia w ustawie przepisu zgodnie z którym gospodarstwo domowe nie jest zwolnione z płacenia abonamentu, jeśli razem z osobą zwolnioną z tej opłaty mieszkają co najmniej dwie osoby, które ukończyły 26. rok życia i z płacenia abonamentu zwolnione nie są.

Senatorowie PiS proponują też poprawkę, która zagwarantuje, że budżet państwa zwróci mediom publicznym ubytki w abonamencie.

PO proponuje natomiast mechanizm, który pozwoli na zwrot abonamentu osobom, które opłaciły go za rok z góry, a w wyniku nowelizacji zostały objęte zwolnieniem z jego opłacania.

Platforma chce też umożliwić KRRiT bardziej elastyczne dysponowanie środkami z abonamentu (obecnie Krajowa Rada musi rozdzielić środki między TVP i Polskie Radio do połowy poprzedniego roku bez możliwości zmiany tego planu finansowego).

Jan Rulewski (PO) zaproponował z kolei, by z abonamentu zwolnić dodatkowo wszystkich internowanych w stanie wojennym i ofiary stalinowskich wyroków. (PAP)

js/ laz/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)