Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO: w przyszłym tygodniu mapa drogowa albo kandydat na prezydenta

0
Podziel się:

#
Dochodzi wypowiedź Bronisława Komorowskiego
#

# Dochodzi wypowiedź Bronisława Komorowskiego #

09.02. Warszawa (PAP) - W przyszłym tygodniu zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej przyjmie "mapę drogową" wyboru kandydata tej partii na prezydenta albo wskaże kandydata - poinformował we wtorek dziennikarzy szef klubu PO Grzegorz Schetyna.

Politycy PO nie wykluczają, że jeśli zapadnie decyzja, iż kandydata wskaże zarząd - zostanie on wyłoniony na tym samym, przyszłotygodniowym posiedzeniu zarządu. Schetyna powiedział PAP, że zarząd odbędzie we wtorek - chyba że premier Donald Tusk, ze względu na napięty kalendarz, wskaże inny termin.

"Albo to będzie kandydat, albo mapa drogowa, czyli terminarz dojścia do decyzji" - powiedział Schetyna dziennikarzom w Sejmie. Ocenił, że bardziej prawdopodobne jest przyjęcie w przyszłym tygodniu "mapy drogowej", a nie jednoznaczne wskazanie kandydata na prezydenta.

Schetyna powtórzył, że "żelaznymi" kandydatami Platformy są marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i szef MSZ Radosław Sikorski.

Zaznaczył, że PO będzie w "otwarty sposób" decydować o kandydacie na prezydenta, a jego wybór nie skonfliktuje członków partii. "Jest normalna rozmowa w partii, która ma w nazwie +obywatelska+. Chcemy w najlepszy sposób dojść do decyzji" - podkreślił.

Komorowski powtórzył we wtorek, że stawia się do dyspozycji Platformy. "Jesteśmy na razie w trakcie rozmów o trybie wyłaniania kandydata. W zależności od decyzji, które będą dotyczyły sposobu dochodzenia do tej kandydatury, w odpowiednim momencie zgłoszę swoją możliwość czy chęć kandydowania" - powiedział marszałek dziennikarzom w Sejmie.

Wiceprzewodniczący klubu Platformy Janusz Palikot, który opowiada się za kandydaturą Komorowskiego, powiedział we wtorek dziennikarzom, że największym problemem szefa naszej dyplomacji w walce o nominację partyjną jest niezależność i silna pozycja międzynarodowa jego żony - Anne Applebaum.

"Jeżeli żona Sikorskiego będzie prowadziła inną politykę zagraniczną niż mąż - kandydat, jest to pewien kłopot. Może nie tak śmieszny jak Nelli i Jan Rokita, ale jest kłopot" - podkreślił Palikot. Zadeklarował jednocześnie, że jeśli Sikorski otrzyma nominację partii, jest gotów prowadzić kampanię Sikorskiego.

Applebaum, komentatorka "Washington Post", napisała ostatnio, że prezydent USA Barack Obama miał rację, nie planując udziału w majowym szczycie organizowanym przez Unię Europejską - skoro UE najwyraźniej nie chce mieć wspólnej polityki zagranicznej. Komentatorka oceniła, że wybór nieznanych polityków na prezydenta i ministra spraw zagranicznych UE dowodzi, iż "prawdziwi przywódcy" Unii - jak ich określa - niemiecka kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy "nie chcą, by kontynent miał jakąkolwiek (wspólną) politykę zagraniczną".

Zdaniem wiceszefa klubu PO Sławomira Nowaka, nie ma żadnego zagrożenia konfliktem w PO, jeśli chodzi o wybór kandydata na prezydenta. "Rozważanie teraz, co by było gdyby ktoś był first lady, jest nie na miejscu i nie na czasie" - ocenił. Jak dodał, taka aktywna żona jak Anne Applebaum może być poważnym atutem dla Sikorskiego - jako kandydata na prezydenta.

Przyznał jednocześnie, że wolałby, aby Palikot wypowiadał się bardziej powściągliwie i "nie robił z igły wideł". "Nie ma żadnego problemu. Naprawdę" - zaznaczył Nowak.

Schetyna poinformował też, że PO złoży w Sejmie projekt zmian w konstytucji po tym, jak zatwierdzą go władze partii. "To może być ten tydzień, być może przyszły" - dodał wiceszef klubu Waldy Dzikowski.

Platforma chce m.in. wzmocnienia władzy wykonawczej premiera, osłabienia weta prezydenckiego oraz zmniejszenia liczby posłów i senatorów. Prezydenckie weto byłoby w Sejmie odrzucane większością bezwzględną, a nie - tak jak teraz - większością 3/5 ustawowej liczby posłów.

Wśród propozycji zmian będzie też umożliwienie Sejmowi, aby uchwałą zobowiązywał prezydenta do ratyfikowania w konkretnym terminie umów międzynarodowych. Inne propozycje to: jednoznaczne zapisanie w konstytucji, że to rząd odpowiada za prowadzenie polityki zagranicznej, sugestie zmian przepisów w związku z przygotowaniami do wejścia Polski do strefy euro, a także propozycja, aby prawo unijne było w Polsce implementowane za pomocą rozporządzeń (z mocą ustawy). (PAP)

laz/ mrr/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)