Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po zarzutach, rewizja u Doroty Kani

0
Podziel się:

Ponieważ Dorota Kania nie dostarczyła wszystkich
żądanych dokumentów prokuratura zarządziła u niej w czwartek
przeszukanie - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w
Opolu Włodzimierz Ostrowski.

Ponieważ Dorota Kania nie dostarczyła wszystkich żądanych dokumentów prokuratura zarządziła u niej w czwartek przeszukanie - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Opolu Włodzimierz Ostrowski.

Dodał, że kilka tygodni temu dziennikarce postawiono zarzuty płatnej protekcji i związane z Kodeksem karnym skarbowym.

"Na żądanie dostarczenia dokumentów część została dostarczona, a niektóre nie, w związku z tym zarządzono przeszukanie. Czekamy na jego efekt" - powiedział Ostrowski.

Wyborcza.pl podała, że w czwartek wczesnym rankiem dom Kani przeszukała policja. Ostrowski nie ujawnia szczegółów dotyczących przeszukania.

Opolska prokuratura od końca 2007 r. prowadzi śledztwo w sprawie powoływania się przez Kanię na wpływy w instytucjach państwowych. Rodzina Marka Dochnala doniosła do prokuratury, że Kania lobbowała u polityków w jego sprawie. Dochnal mówił, że Kania pożyczyła od jego rodziny kilkaset tysięcy złotych, obiecując kontakty z politykami PiS i pomoc w sprawach karnych Dochnala. Według Dochnala po przegranych przez PiS wyborach Kania zwróciła pieniądze.

Kania uznała te słowa za pomówienie i wytoczyła Dochnalowi proces, redakcja "Wprost" zawiesiła z nią współpracę. Kania wydała oświadczenie, w którym pisała, że w 2005 r. chciała kupić dom o bardzo skomplikowanej sytuacji prawnej, dlatego wynajęła biuro obrotu nieruchomościami. Trafiła do biura, którego właścicielką jest teściowa Dochnala - o czym, jak oświadczyła, Kania nie wiedziała. Obecnie dziennikarka publikuje w "Gazecie Polskiej" i na portalu niezalezna.pl.

Dochnal był aresztowany w związku z zarzutami korupcji i prania brudnych pieniędzy. Od sierpnia ub. r. znowu przebywa w areszcie z powodu obawy prze ucieczką. 21 stycznia sąd postanowił, że będzie mógł wyjść na wolność, jeśli wpłaci kaucję 3 mln zł.(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)