Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podbeskidzie: Kaczyński wygrywa w górach; Komorowski na podgórzu

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Faworytem górali beskidzkich w II turze wyborów prezydenckich okazał
się Jarosław Kaczyński. Wygrał w większości gmin górskich województwa śląskiego i zachodniej
Małopolski. Na podgórzu wyborcy częściej głosowali na Bronisława Komorowskiego.

Biała (PAP) - Faworytem górali beskidzkich w II turze wyborów prezydenckich okazał się Jarosław Kaczyński. Wygrał w większości gmin górskich województwa śląskiego i zachodniej Małopolski. Na podgórzu wyborcy częściej głosowali na Bronisława Komorowskiego.

Na Podbeskidziu Kaczyński wygrał w powiatach: żywieckim (Śląskie), wadowickim i suskim (Małopolskie), a Komorowski w cieszyńskim, bielskim ziemskim i grodzkim (Śląskie), a także oświęcimskim (Małopolskie)

Prezes PiS największe poparcie uzyskał w górskiej gminie Jordanów (Małopolskie), gdzie głosowało na niego 74,68 procent wyborców. W gminach powiatów wadowickiego i suskiego Kaczyński przegrał jedynie w mieście Sucha Beskidzka, gdzie wsparło go 47,64 procenta wyborców.

Lider PiS wygrał w Wadowicach. Głosowało na niego 51,07 proc. wyborców. W I turze zwycięzcą był tam Bronisław Komorowski, który wyprzedził lidera PiS dwoma głosami: 7173 - 7171.

"Widać jasno, że elektorat Jarosława Kaczyńskiego bardzo się zmobilizował. Kandydat zgromadził 2 tysiące głosów więcej niż w I turze. Te wybory potwierdziły, że w Wadowicach PiS ma zdecydowaną większość. Ciekawostką jest wynik w Lanckoronie i Mucharzu. Premier Donald Tusk odwiedził te rejony trzykrotnie w kampanii wyborczej, co miało związek z powodzią. Wcześniej to się nie zdarzało. W gminach, które odwiedził, kandydat PO przegrał wyraźnie. W Mucharzu Komorowskiego poparło 42,88 procent wyborców, a w Lanckoronie 44,6 procenta" - komentował wyniki wyborów wydawca portalu informacyjnego "wadowice24.pl" Marcin Płaszczyca.

Kaczyńskiego poparła także Żywiecczyzna z wyjątkiem miasta Żywca i gminy Lipowa. W powiecie bielskim wygrał między innymi w Porąbce i Wilamowicach.

Kandydat PO tryumfował na Śląsku Cieszyńskim (Śląskie). W Wiśle uzyskał poparcie 84,95 proc. wyborców.

Burmistrz Wisły Andrzej Molin powiedział PAP, że mieszkańcy miasta ze względu na duże zróżnicowanie wyznaniowe "bardzo sobie cenią tolerancję". "Wiślanie cenią sobie życie w zgodzie, bo jest to niezmiernie ważne. To jest wielka wartość Wisły. Bardzo pozytywna. Program Bronisława Komorowskiego, który apelował do zgody, o współpracę, szacunek wzajemny, pasuje do tych cech, które cenią sobie wiślanie. (...) Był też okres, w którym lewica otrzymywała w mieście dużo głosów. Nie chodziło chyba jednak specjalnie o lewicowe przekonania, a raczej o szukanie siły politycznej, która gwarantowała prawa i równouprawnienie wszystkim obywatelom" - powiedział burmistrz.

Wisła jest miastem, w który społeczność katolicka należy do mniejszości.

Burmistrz dodał, że Wiśle do urn stawiło się około 1,4 tysiąca turystów. Pomimo tego - jak twierdzi - raczej nie wpłynęło to specjalnie na wynik. Przypomniał, że w I turze, jeszcze przed wakacjami, poparcie dla Bronisława Komorowskiego również było rekordowe: 72,63 procent. Drugi wynik miał Grzegorz Napieralski (11,74 proc.), a trzeci Jarosław Kaczyński (10,04 proc.).

Co ciekawe, w sąsiedniej gminie Istebna górale woleli Kaczyńskiego. 4 lipca głosowało na niego 61,70 procent wyborców.

Wysokie poparcie Bronisław Komorowski otrzymał w dwóch innych silnie zróżnicowanych wyznaniowo gminach: Goleszowie na Śląsku Cieszyńskim (79,48 proc.) i Jaworzu koło Bielska-Białej (72,18 proc.), a także w Bielsku-Białej (61,04 proc.). Tryumfował między innymi w Ustroniu, Brennej i Szczyrku. (PAP)

szf/ ura/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)