Ponad 60 razy wyjeżdżała wieczorem oraz nocy ze środy na czwartek straż pożarna do usuwania skutków burz, które przeszły nad kilkoma powiatami Podkarpacia-poinformował w czwartek rano oficer dyżurny podkarpackiej straży Bogusław Kornaga.
"Najwięcej interwencji zanotowano w powiatach rzeszowskim, brzozowskim, łańcuckim, jasielskim i leżajskim. Ratownicy najczęściej usuwali powalone drzewa i połamane konary" - powiedział Kornaga.
Drzewa i konary tarasowały m.in. drogi, zagrażały budynkom, sieci energetycznej. Po gwałtownych burzach w regionie strażacy pompowali także zalane piwnice i garaże.
Silny wiatr zrywał też dachówki z dachów. Takich przypadków było 12 i dotyczyły powiatów brzozowskiego i rzeszowskiego.
"W Przysietnicy k. Brzozowa częściowo zniszczone zostały pokrycia dachowe na czterech budynkach mieszkalnych i czterech gospodarczych. Natomiast w Boguchwale k. Rzeszowa złamane drzewo uszkodziło zadaszenie balkonu" - dodał oficer dyżurny.(PAP)
kyc/ bos/