Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: 25 osób oskarżonych o oszustwa w handlu złomem

0
Podziel się:

25 osób zostało oskarżonych o działanie na szkodę spółek handlujących
złomem, oszustwa i fałszowanie dokumentów. Ponadto jednemu z oskarżonych zarzucono założenie i
kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a sześciu osobom - działanie w tym gangu.

25 osób zostało oskarżonych o działanie na szkodę spółek handlujących złomem, oszustwa i fałszowanie dokumentów. Ponadto jednemu z oskarżonych zarzucono założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a sześciu osobom - działanie w tym gangu.

Akt oskarżenia w tej sprawie został w piątek skierowany do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Prokuratura zarzuciła oskarżonym pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie dokumentów, poświadczanie nieprawdy w dokumentach, oszustwa, działanie na szkodę spółek oraz niepłacenie podatku VAT. Dzięki tym działaniom grupa, której szefem był 30-letni Jacek B. ze Stalowej Woli zarobiła - według oskarżenia - około 780 tys. zł.

Jak poinformował PAP szef wydziału Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie Damian Mirecki, grupa działała na terenie Stalowej Woli od marca 2004 do lutego 2005 roku.

Jeden z mechanizmów przestępczych polegał na dosypywaniu odpadów hutniczych, tzw. skrzepików do czystego jakościowo złomu, który następnie sprzedawano Hucie Stalowa Wola jako pełnowartościowy surowiec. Cena za kilogram czystego złomu wynosiła średnio 81 gr, natomiast za kilogram skrzepików - 0,14 grosza. Oskarżeni na całym tym procederze zarobili około 140 tys. zł.

Ponadto oszukiwali na wadze podczas skupu złomu od detalicznych sprzedawców. Prokurator powiedział, że dokonali pewnych manipulacji w mechanizmie wagi. Na takim oszukiwaniu zarobili ok. 50 tys. zł.

Fałszowali także dokumenty dotyczące legalizacji złomu niewiadomego pochodzenia. Mirecki dodał, że według prawa w każdym skupie złomu należy spisywać osoby, które sprzedają złom. Tymczasem oskarżeni wpisywali w dokumentach nieprawdziwe dane (często na życzenie samych dostawców, którzy chcieli w ten sposób uniknąć płacenia podatków)
i fałszowali ich podpisy. Ten proceder przyniósł grupie zarobek w wysokości 193 tys. zł.

Zdaniem oskarżenia, największy zysk - 450 tys. zł - przestępcy uzyskali z prania brudnych pieniędzy. Jak wyjawił prokurator, jedna ze spółek, będąca obecnie już w upadłości, była w posiadaniu złomu o wysokiej jakości (blachy i pręty). Ponieważ jednak był to złom niewiadomego pochodzenia, sprzedawała go innej spółce po niższej cenie, jako zwykły złom użytkowy.

"W tej drugiej spółce następowało przekwalifikowanie złomu użytkowego na ten o wyższej jakości, a następnie pierwsza spółka odkupywała go, już po wyższej cenie" - wyjaśnił Mirecki.

Wśród oskarżonych jest 12 kobiet, w tym jedna z zorganizowanej grupy przestępczej.

Spośród 25 oskarżonych, siedem działało w ramach grupy. Pozostałym 18 osobom, pracownikom tych spółek zarzucono m.in. poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Siedmioro z nich wyraziło chęć dobrowolnego poddania się karze. Są to kary w zawieszeniu i kary grzywny. Pozostałym oskarżonym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Akt oskarżenia liczy 576 stron. W czasie śledztwa trwającego od maja 2008 roku przesłuchano około dwóch tysięcy świadków, przeprowadzono także ponad dwa tys. ekspertyz grafologicznych. (PAP)

api/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)