Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Brak 34 mln zł to poważny problem dla budżetu regionu

0
Podziel się:

Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl uważa, że brak prawie
34 mln z tytułu janosikowego, to dla regionu bardzo poważny problem. Oznacza to tragiczną sytuację
naszego budżetu - podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej w Rzeszowie.

Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl uważa, że brak prawie 34 mln z tytułu janosikowego, to dla regionu bardzo poważny problem. Oznacza to tragiczną sytuację naszego budżetu - podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej w Rzeszowie.

W piątek Sejm przegłosował zmiany dotyczące podziału środków z janosikowego w 2014 r. W wyniku tej decyzji straci 15 województw, zyska tylko woj. mazowieckie, które w przyszłym roku nie będzie musiało zapłacić ok. 246 mln zł janosikowego. Najwięcej straci woj. dolnośląskie - 66 mln zł, na drugim miejscu jest Podkarpacie - prawie 34 mln zł. Zasady przegłosowane przez Sejm, będą musiały zostać zaakceptowane jeszcze przez Senat i prezydenta.

Zdaniem marszałka woj. podkarpackiego, decyzja Sejmu w sytuacji, kiedy samorządy mają już gotowe budżety, zmusza ich do przygotowanie korekty. "Budżet przyjął już zarząd województwa i naprawdę nie jestem w stanie dziś powiedzieć, z czego te pieniądze można zabrać. Chcę tylko powiedzieć, że to może oznaczać, że nie będzie np. inwestycji drogowych za ponad 30 mln zł. Brak tych pieniędzy stawia pod wielkim zapytaniem nasz przyszłoroczny budżet, który miał nas przygotowywać do przyszłej perspektywy finansowej" - dodał Ortyl.

Marszałek podkreślił, że decyzja rządu nie była konsultowana w komisji wspólnej rządu i samorządu. Zdaniem Ortyla, to pokazuje, że rząd "po raz kolejny jest anty-samorządowy".

Ortyl dodał, że zamierza spotkać się z senatorami z regionu oraz porozmawiać w tej sprawie z przewodniczącym senackiej komisji samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Nie wykluczył również złożenia skargi do Trybunału Konstytucyjnego na tryb uchwalenia tej nowelizacji.

Piątkową decyzję Sejmu skrytykowali także na konferencjach prasowych inni politycy z regionu. Zdaniem posła SLD Tomasza Kamińskiego, jeśli rząd chciał ratować woj. mazowieckie to powinien pieniądze na ten cel przeznaczyć z rezerwy budżetowej, a nie robić tego kosztem biedniejszych regionów.

Radna SLD w sejmiku Anna Kowalska dodała, że zaplanowany w budżecie deficyt to ok. 37 mln zł. "Dodatkowe blisko 34 mln zł oznacza, że robi się 70 mln zł deficytu, a tego nasz budżet nie udźwignie, czyli trzeba zrezygnować z inwestycji. Z czego zrezygnujemy? Z inwestycji w edukację, kulturę czy z rozbudowy szpitali" - pytała Kowalska.

Natomiast poseł PiS Stanisław Ożóg wskazywał, że piątkowa decyzja Sejmu to nagrodzenie rozrzutności i marnotrawienia publicznych środków w wydaniu woj. mazowieckiego. "Jako przykład podam sprawę lotniska w Modlinie" - dodał.

Jego zdaniem, decyzja Sejmu rujnuje budżety samorządów 15 województw. "Samorząd terytorialny to są wspólnoty. Zakpiono sobie łamiąc prawo z mieszkańców 15 województw w Polsce" - powiedział Ożóg. (PAP)

huk/ kyc/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)