Na Podkarpaciu w porównaniu z wyborami z 2007 r. stracili SLD i PSL, a stan posiadania utrzymały zwycięskie w regionie PiS oraz PO - podsumowuje ekspert ds. marketingu politycznego Tomasz Soliński z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
W poprzednich wyborach SLD uzyskał dwa mandaty, teraz przypadnie mu prawdopodobnie jeden. Z kolei PSL zamiast trzech posłów będzie miało dwóch.
Soliński zwrócił też uwagę na dobry wynik Ruchu Palikota w regionie. Jego zdaniem, Ruch "dobrze artykułował te punkty programowe, które reprezentował, ale słabo akcentował SLD". W jego ocenie, oprócz głosujących wcześniej na SLD, wśród wyborców Ruchu znaleźli się wcześniejsi wyborcy PO oraz niezdecydowani.
Przypomniał, że w 2007 r. oprócz czterech głównych ugrupowań o wejście do parlamentu walczyły też Liga Polskich Rodzin i Samoobrona. Nie odegrały one jednak wtedy istotniejszej roli. "Teraz były to Ruch Palikota i partia Polska Jest Najważniejsza. Wyborców przekonał jednak tylko Ruch Palikota" - powiedział.
Według nieoficjalnych danych, w obu okręgach na Podkarpaciu do Sejmu wejdzie 14 posłów PiS, 7 PO, po dwóch z PSL i Ruchu Palikota oraz jeden przedstawiciel SLD. Pięć mandatów do Senatu, podobnie jak cztery lata temu, obsadziło PiS. (PAP)
kyc/ son/ jra/
