Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Kobieta zarażona wirusem A: H1N1 czuje się dobrze

0
Podziel się:

(dochodzi m.in. wypowiedź ordynatora oddziału zakaźnego szpitala w
Mielcu)

(dochodzi m.in. wypowiedź ordynatora oddziału zakaźnego szpitala w Mielcu)

7.5.Rzeszów (PAP) - 58-letnia kobieta zarażona wirusem A/H1N1, która od wtorku przebywa w izolatce na oddziale zakaźnym szpitala w Mielcu, czuje się dobrze.

Pacjentka leczona jest preparatem przeciwgrypowym Tamiflu - poinformował w czwartek podczas konferencji prasowej ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Mielcu, Józef Sznajder.

"U chorej występują objawy łagodnie przebiegającej normalnej grypy. Na oddziale pozostanie przynajmniej siedem dni" - powiedział Sznajder.

Jak powiedziała wcześniej PAP rzeczniczka mieleckiego szpitala Aneta Dyka-Urbańska, po nocy u kobiety nie wystąpiły żadne nowe objawy.

"Wydaje się, że ten wirus nie jest tak zjadliwy, jak się obawiano. Wszyscy jesteśmy dobrej myśli. Pacjentka czuje się bardzo dobrze" - mówiła rzeczniczka.

Na oddziale zakaźnym od środy przebywają także mąż i dwóch synów 58-latki.

"Zaprosiliśmy ich, żeby podać profilaktycznie lek, żeby nie wystąpiło zakażenie. W tej chwili nie mają żadnych objawów" - dodał ordynator. Nie wykluczył, że szpital mogą opuścić w sobotę.

Na oddziale zakaźnym, gdzie leczona jest 58-letnia kobieta, przebywa w sumie 34 pacjentów.

Pytany o reakcje pacjentki na wiadomość o zakażeniu Sznajder podkreślił, że była "zaskoczona zarówno ona, jak i jej rodzina w Polsce i Stanach Zjednoczonych".

Hospitalizowana kobieta jest mieszkanką Tarnobrzega. 2 maja przyleciała z Nowego Jorku na pokładzie samolotu LOT. Podczas podróży nie miała objawów klinicznych grypy.

Główny inspektor sanitarny Andrzej Wojtyła zapowiedział, że pasażerowie samolotu zostaną objęci "czynnym nadzorem epidemiologicznym" do 9 maja (okres wylęgania grypy trwa siedem dni). Do każdego z nich dotrze pracownik powiatowej stacji sanitarnej i przez następne siedem dni będzie monitorował temperaturę i stan samopoczucia.

Według rzecznika Straży Granicznej Wojciecha Lechowskiego, na pokładzie samolotu linii lotniczych LOT, który wylądował na Okęciu, było 178 pasażerów i dziewięciu członków załogi. Dodał, że z pasażerami samolotu, którym leciała zakażona wirusem A/H1N1 kobieta miało też kontakt 17 funkcjonariuszy Straży Granicznej i służb celnych.

W związku z potwierdzeniem wirusa A-H1N1 u mieszkanki Podkarpacia, wojewoda zwołał na czwartek posiedzenie zespołu reagowania kryzysowego. W posiedzeniu weźmie udział wojewódzki inspektor sanitarny. Celem spotkania będzie ocena stanu zabezpieczenia epidemiologicznego na Podkarpaciu.

Wirus A/H1N1 to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Państwowa Inspekcja Sanitarna informuje, że objawy świńskiej grypy są podobne do tych towarzyszących grypie sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Zaznacza przy tym, że szczepionki przeciwko grypie sezonowej mogą nie zapewnić pełnej ochrony przed zakażeniem wirusem grypy świńskiej.

Światowa Organizacja Zdrowia potwierdziła w środę po południu 1658 przypadków zachorowania na grypę A/H1N1 w 23 krajach, w tym 30 zgonów - 29 w Meksyku i jeden w USA.(PAP)

api/ kyc/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)