Mimo półrocznego opóźnienia, most na Wiśle w Połańcu, który połączy województwa: świętokrzyskie i podkarpackie powstanie do końca 2013 r. - zapewnili w czwartek w Rzeszowie marszałkowie obu regionów.
Jak powiedział podczas konferencji prasowej marszałek województwa podkarpackiego Mirosław Karapyta, inwestycja, którą wspólnie realizują oba województwa, jest bardzo ważna dla regionu.
"Jej wartość to ponad 457 mln zł, część pieniędzy udało się pozyskać z programu Rozwój Polski Wschodniej. My już rozstrzygnęliśmy przetarg na projektowanie i wybudowanie odcinka drogi w naszym województwie" - dodał.
O tym, że inwestycja jest priorytetem dla województwa świętokrzyskiego, mówił również marszałek tego regionu Adam Jarubas. "My na tę inwestycję patrzymy jako korytarz, który połączy dwa regiony. Dla nas ta inwestycja ma charakter priorytetowy, dlatego chcemy zredukować do minimum ryzyko opóźnień" - podkreślił
Opóźnienie w przygotowaniu tej inwestycji wynosi ok. pół roku. Wynika ono z konieczności uzyskania jednolitej decyzji środowiskowej dla całej inwestycji: od Staszowa do Mielca. A to wymaga uzgodnień między regionalnymi dyrekcjami ochrony środowiska w Kielcach i Rzeszowie.
Problemem jest także przekroczony poziom hałasu, jaki występuje na świętokrzyskim odcinku tej inwestycji.
Jak powiedział podczas konferencji dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach Wojciech Płaza, odcinek od Staszowa do Połańca przebiega przez cztery miejscowości, gdzie zabudowa jest dość zwarta.
"Żeby spełnić normy hałasu dla obszarów zabudowanych, istnieje potrzeba wybudowania ekranów akustycznych, a to pociąga za sobą konieczność budowy dróg serwisowych, które komunikowałyby posesje z drogą główną. Ale szczelna zabudowa uniemożliwia wybudowanie takich dróg. Dlatego, żeby uniknąć wyburzeń, musieliśmy zastanowić się, jakie rozwiązanie zastosować" - dodał Płaza.
Problem ten zostanie rozwiązany poprzez zastosowanie akustycznych bram wjazdowych do każdej posesji, które będą otwierane i zamykane automatycznie.
"Okazało się jednak, że istnieje 11 miejsc, gdzie nie można tego rozwiązania zastosować. Po analizie postanowiliśmy, że w tych miejscach będzie wprowadzona +strefa ograniczonego użytkowania+. Jakie przyniesie to skutki, poznamy dopiero po uzyskaniu decyzji środowiskowej" - dodał Płaza.
Zaznaczył, że obecnie firma projektowa, która wygrała przetarg na opracowanie tej inwestycji, wprowadza ostatnie poprawki do raportu. Następnie trafi on do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, bo większa część inwestycji przebiega na Podkarpaciu. Decyzja środowiskowa powinna być wydana po trzech miesiącach.
Oprócz mostu w Połańcu, inwestycja zakłada wyremontowanie kilkudziesięciu kilometrów drogi: od Staszowa (Świętokrzyskie) do Mielca na Podkarpaciu oraz budowę dróg dojazdowych do nowej przeprawy.(PAP)
huk/ je/
