Z prędkością 100 km/godz. w piątek rano wieje wiatr powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach. Na Podkarpaciu po 19 stopni mrozu zanotowano w Baligrodzie k. Leska i Dynowie k. Rzeszowa.
"Bardzo silny wiatr w górnych partiach gór, gdzie termometry pokazują 15 stopni Celsjusza poniżej zera, powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. Odczuwalna temperatura powietrza jest tam znacznie niższa" - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Witold Goleniowski.
Według GOPR, na połoninach są bardzo trudne warunki turystyczne.
W górnych partiach Bieszczad obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Zagrożenie lawinowe dotyczy przede wszystkim masywów Wielkiej i Małej Rawki, Szerokiego Wierchu, Tarnicy oraz połonin Wetlińskiej i Waryńskiej.
Oprócz Baligrodu i Komańczy w piątek rano mroźnie było także w Komańczy, Terce i Stuposianach. We wszystkich tych bieszczadzkich miejscowościach termometry wskazywały po minus 18 stopni.(PAP)
kyc/ bos/