Po burzach, które wieczorem i w nocy przeszły nad Podkarpaciem ok. 7 tysięcy odbiorców pozbawionych jest energii elektrycznej - poinformował w środę Łukasz Boczar z PGE Dystrybucja Rzeszów.
"W regionie uszkodzonych jest ponad 20 linii średniego napięcia oraz 180 stacji transformatorowych. Najwięcej awarii jest w powiatach rzeszowskim i sanockim" - powiedział Boczar.
Najczęściej linie energetyczne przerwały spadające drzewa. W pojedynczych przypadkach nawałnica złamała także słupy energetyczne. "Zdecydowana większość awarii zostanie usunięta w ciągu dnia" - dodał Boczar.
Wieczorem i w nocy z wtorku na środę w regionie strażacy interweniowali ponad 150 razy. Najczęściej powodem wyjazdów były połamane drzewa i konary oraz uszkodzone przez wiatr dachy.
Straż pożarna najwięcej zgłoszeń zanotowała w pow. rzeszowskim; np. w Tyczynie silny podmuch wiatru zerwał część dachu ze szkoły. Natomiast w pow. brzozowskim kilka dachów uszkodził grad.
Podczas nawałnic nikt nie ucierpiał. Trawa usuwanie skutków burz.(PAP)
kyc/ pz/