Zużyte koce i materace z podkarpackich zakładów karnych trafią do instytucji pomagającym zwierzętom. Schroniskom pomaga także wielu osadzonych - poinformował w środę oficer prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Rzeszowie, Jarosław Wójtowicz.
"Ostre mrozy dają się we znaki także naszym czworonożnym przyjaciołom. O ile nasi domowi pupile mogą liczyć na swoich właścicieli, o tyle zwierzęta ze schronisk potrzebują szczególnej pomocy w tym trudnym czasie" - powiedział Wójtowicz.
Koce i materace, które miały zostać przekazane do skupu surowców wtórnych, trafiają do schronisk dla zwierząt. "Przekazywane materiały nie nadają się już do użytku dla ludzi, natomiast doskonale zapewnią niezbędne ciepło zwierzętom ze schronisk" - dodał oficer prasowy.
Z zakładu karnego w Dębicy i aresztu śledczego w Sanoku do schronisk trafiło już ponad 100 koców i 15 materaców. Jeden materac może służyć dla trzech zwierząt. Podobnie zrobili osadzeni w innych miejscowościach, m.in. w Przemyślu.
Nie jest to jedyna forma pomocy schroniskom dla zwierząt. Dziesięciu osadzonych w zakładzie karnym w Rzeszowie od czterech lat systematycznie pomaga w bieżącej pracy jednemu z rzeszowskich schronisk. Zaś osadzeni w Dębicy w ciągu ostatnich kilku miesięcy wykonali już ponad dwadzieścia bud dla psów.
"W ramach programu readaptacyjnego +Podaj psu budę+, osadzeni z dębickiej jednostki budują budy dla zwierząt. Początkowo trafiały one do zwierząt, które podobnie jak ich właściciele ucierpiały w powodzi, teraz przeznaczone są dla pobliskich schronisk i azylów" - przypomina oficer prasowy OISW.(PAP)
kyc/ itm/
