Na Podkarpaciu po nocnych opadach deszczu wzrasta poziom wody w rzekach. Z powodu wylania lokalnych rzek nieprzejezdnych jest kilka odcinków dróg. W kilku powiatach regionu obowiązują alarmy powodziowe.
W środę w regionie alarmy powodziowe obowiązują w powiatach: jasielskim, sanockim dla gmin: Sanok, Zagórz, Zarszyn, miasto Sanok; ropczycko-sędziszowskim dla miasta i gminy Sędziszów Małopolski, Ropczyce i gminy Iwierzyce; strzyżowskim dla gmin: Czudec, Frysztak, Niebylec, Strzyżów, Wiśniowa; dębickim dla gminy Brzostek.
Pogotowia przeciwpowodziowe ogłoszone są m. in. w Krośnie i Rzeszowie.
Jak powiedział PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, podtopionych zostało kilka budynków, do tej pory nie było ewakuacji.
"Najtrudniejsza sytuacja jest w zlewni Wisłoka i Wisłoki, gdzie padający deszcz +dorzucił+ wody do i tak wysokiego stan" - dodał.
Jak podaje podkarpacka policja, z powodu burz, jakie przeszły nad regionem, nieprzejezdnych jest kilka dróg, m.in. droga powiatowa Bzianka - Wola Zgłobieńska; z kolei w powiecie łańcuckim: droga wojewódzka 881 Sonina - Kańczuga, droga powiatowa Markowa - Gać oraz droga powiatowa Albigowa - Kraczkowa.
Synoptycy prognozują, że na Podkarpaciu dalsze opady.(PAP)
huk/ abr/ jbr/