Podkarpacka i lubelska policja udaremniła pseudokibicom JKS-u Jarosław i Hetmana Zamość ustawioną bójkę, do której miało dojść w okolicach Narola na Podkarpaciu. Funkcjonariusze wylegitymowali 36 osób kibicujących zarówno jednej, jak i drugiej drużynie; jedną osobę zatrzymano.
Jak poinformował we wtorek rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar, do "ustawki" miało dojść w poniedziałek późnym popołudniem w okolicach Narola koło Lubaczowa na Podkarpaciu. Informacje o tym zdobyli policjanci, którzy zajmują się zwalczaniem przestępstw popełnianych przez pseudokibiców; przekazali ją też policjantom z Lublina.
W poniedziałek po południu podkarpacka policja zatrzymała do kontroli na drodze prowadzącej do Narola dwa samochody, którymi podróżowało dziesięciu mężczyzn.
"Po wylegitymowaniu ich okazało się, że wśród nich jest 29-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego, poszukiwany jako osoba, która z maczetą w ręku napadła kilka dni wcześniej na dwoje obywateli Ukrainy w Sieniawie koło Przeworska. Mężczyzna został zatrzymany" - poinformował Międlar.
Pozostali mężczyźni, po wylegitymowaniu i sprawdzeniu, zostali zwolnieni.
Natomiast policjanci z województwa lubelskiego wylegitymowali 26 mężczyzn, którzy sześcioma samochodami zmierzali w kierunku Narola.
W sprawę na Podkarpaciu zaangażowani byli policjanci z Jarosławia, Przeworska, Lubaczowa i KWP w Rzeszowie.˙(PAP)
api/ itm/