Ponad 12,6 mln zł otrzymały w poniedziałek 32 samorządy z Podkarpacia na usuwanie skutków tegorocznej powodzi. Jak zapewniali samorządowcy, promesy zostaną przeznaczone na odbudowę zniszczonej przez żywioł infrastruktury.
Jak podkreślił wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta powodzie, które nawiedziły region w maju i czerwcu br., były największe w historii.
"Zweryfikowane przez komisję wojewódzką starty w infrastrukturze komunalnej samorządów wynoszą w naszym regionie ponad 708 mln zł. Największe zniszczenia powstały na terenie powiatów: mieleckiego, tarnobrzeskiego, dębickiego, jasielskiego i ropczycko-sędziszowskiego" - dodał Karapyta.
Z danych jakie przedstawił wojewoda wynika również, że powódź wyrządziła straty w urządzeniach hydrotechnicznych, m.in. w wałach przeciwpowodziowych, na sumę ponad 350 mln zł.
Dotychczas samorządy otrzymały na usuwanie skutków powodzi, łącznie z poniedziałkowymi promesami, ok. 140 mln zł.
Jak powiedział PAP starosta powiatu dębickiego Władysław Bielawa, 500 tys. zł, które otrzymał samorząd, zostanie przeznaczone na modernizację ok. kilometra drogi na odcinku Zagórze-Dzwonowa. "W sumie w naszym powiecie straty powodziowe wyniosły 33 mln zł. Dotychczas otrzymaliśmy od rządu promesy w wysokości 3,5 mln zł, łącznie z dzisiejszą" - dodał starosta.
W tegorocznej powodzi na Podkarpaciu poszkodowanych zostało 12,8 tys. gospodarstw, a 97 tys. hektarów było zalanych.(PAP)
huk/ je/ mow/