Na Podkarpaciu ponad 60 osób skorzystało z unijnego projektu pn. "Być albo nie być... przedsiębiorcą" i założyło własny biznes. Na rozpoczęcie działalności otrzymały po 40 tys. zł dotacji. W przyszłym roku odbędzie się kolejny nabór wniosków w ramach tego projektu.
Jak poinformowała PAP koordynatorka projektu, Izabela Dunin-Mugler z Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, oprócz samej dotacji, początkujący przedsiębiorcy mogą liczyć dodatkowo na tzw. wsparcie pomostowe, czyli 1,3 tys. zł miesięcznie nawet przez rok od rozpoczęcie działalności gospodarczej. Pieniądze przeznaczyć mogą np. na opłacenie składek ZUS.
"Wśród przedsiębiorstw, które powstaną dzięki projektowi są m.in. zakłady fryzjerskie, firmy budowlane czy gabinety fizjoterapii. Osoby, które uzyskały dofinansowanie przeszły także szkolenie, na którym dowiedziały się m.in. jak prowadzić księgowość i poznały najważniejsze zagadnienia z prawa pracy" - dodała.
Z projektu skorzystało ponad 60 osób i - jak podkreśliła Dunin-Mugler - był to pierwszy nabór. Drugi odbędzie się w przyszłym roku, wówczas dofinansowanie otrzyma podobna ilość osób.
"W pierwszym naborze chęć skorzystania z projektu zadeklarowało ponad 1,2 tys. osób. Zainteresowanie jest więc spore taką formą pomocy" - zaznaczyła.
Osoby, które chcą skorzystać projektu muszą spełnić kilka warunków. Wśród nich jest m.in. zameldowanie w województwie podkarpackim oraz nieprowadzenie działalności gospodarczej w okresie ostatniego roku.
Projekt "Być albo nie być... przedsiębiorcą" współfinansowany jest z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jego wartość to ponad 7,5 mln zł. (PAP)
huk/ mki/