# dochodzi inf. o aktualnej sytuacji, m.in. o wzroście poziomu wody w Wiśle i Sanie #
29.07. Rzeszów (PAP) - Poziom większości rzek Podkarpacia powoli się obniża. Rośnie jedynie stan Wisły oraz Sanu w dolnym biegu, do nich bowiem wpływają wody z innych rzek. Jednak zarówno Wisła jak i San nadal płyną poniżej stanów alarmowych.
Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, na Sanie przekroczenie stanu alarmowego o ok. 70 cm spodziewane jest w Nisku w czwartek wieczorem. Jednak nie powinno to spowodować zagrożenia bezpieczeństwa dla mieszkańców w dolinie rzeki. Natomiast na Wiśle przekroczenie stanu alarmowego o ok. 40 cm prognozowane jest w Sandomierzu na piątek po południu lub wieczorem.
Stan alarmowy w czwartek po południu przekracza jeszcze Wisłok pomiędzy Strzyżowem a ujściem do Sanu, ale widać już tendencję spadkową. O dwa cm powyżej alarmu płynie też Wisłoka w Mielcu, gdzie obecnie przechodzi fala kulminacyjna.
W związku ze stabilizacją sytuacji na rzekach regionu w czwartek po południu w kilku miejscach alarmy powodziowe zamieniono na pogotowia. Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w powiatach: tarnobrzeskim, przemyskim, przeworskim, stalowowolskim, w dwóch gminach pow. łańcuckiego, trzech - mieleckiego i czterech gminach - niżańskiego oraz w miastach: Rzeszów, Krosno, Łańcut, Tarnobrzeg i Sieniawa.
Natomiast alarmy powodziowe w dalszym ciągu obowiązują w gminach: Jeżowe, Przeworsk, Tryńcza, Łańcut, Białobrzegi, Czarna, Żołynia i powiecie strzyżowskim.
W dalszym ciągu spodziewane są opady, ale już tylko przelotne; nie powinny one powodować gwałtownych przyborów wody.
Dotychczas największe zagrożenie stanowią rowy melioracyjne, przepusty i cieki wodne, które nie przyjmują już wody i podtopiły tereny m.in. w pow. mieleckim, niżańskim, przeworskim, rzeszowskim oraz miastach Rzeszowie i Krośnie. Kilka odcinków dróg lokalnych jest nieprzejezdnych ze względu na zalanie. Utrudnienia występują też na kilku odcinkach dróg wojewódzkich.
Jak poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie st. kpt. Marcin Betleja, w związku z ulewnymi deszczami strażacy interweniowali w ciągu ostatniej doby prawie 500 razy. Byli wzywani najczęściej do wypompowania wody z ulic, piwnic i posesji oraz do pomocy przy zabezpieczaniu domów przed zalaniem. Profilaktycznie ewakuowano w gminie Jeżowe sześć osób i 10 sztuk zwierząt. Betleja dodał, że uczyniono to na prośbę samych mieszkańców. Około 100 strażaków pomaga także w umacnianiu wałów na rzece Trześniówka w pow. tarnobrzeskim. (PAP)
api/ abr/ gma/