Kilkanaście zerwanych lub uszkodzonych dachów, powalone drzewa i konary utrudniające ruch drogowy to bilans gwałtownej burzy, która przeszła w piątek po południu przez Podkarpacie. Największe straty odnotowano w powiecie ropczycko-sędziszowskim.
Jak poinformował PAP rzecznik podkarpackiej straży pożarnej mł. bryg. Marcin Betleja najwięcej zgłoszeń napłynęło z gminy Iwierzyce. Tam wichura zerwała lub uszkodziła kilkanaście dachów na domach mieszkalnych i budynkach gospodarczych. W Wielopolu Skrzyńskim zerwany został dach z kaplicy cmentarnej.
"Cały czas napływają do nas zgłoszenia o powalonych konarach i drzewach. Nie można na razie podać dokładnej i ostatecznej liczby uszkodzeń, jakie wyrządziła burza. Na szczęście nie ma ofiar wśród ludzi" - powiedział Betleja.
Burza przeszła też nad powiatami: krośnieńskim i brzozowskim. Stamtąd napływają pojedyncze zgłoszenia o zalanych i podtopionych piwnicach, przepustach oraz o powalonych konarach i drzewach. (PAP)
api/ as/