Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Szpital psychiatryczny w Żurawicy poszukuje lekarzy

0
Podziel się:

M.in. na Ukrainie poszukuje lekarzy
specjalistów Wojewódzki Podkarpacki Szpital Psychiatryczny w
Żurawicy. Mieliby oni zastąpić lekarzy, którzy złożyli
wypowiedzenia z pracy; ich termin upływa 31 marca.

*M.in. na Ukrainie poszukuje lekarzy specjalistów Wojewódzki Podkarpacki Szpital Psychiatryczny w Żurawicy. Mieliby oni zastąpić lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy; ich termin upływa 31 marca. *

Jak poinformował we wtorek PAP dyr. szpitala Janusz Kołakowski, z 17 lekarzy pracujących w szpitalu z końcem miesiąca odejść ma siedmioro. Dyrektor zapewnił jednocześnie, że odejście tych specjalistów nie spowoduje destabilizacji szpitala, bowiem pozostałych 10 lekarzy, w tym 8 psychiatrów oraz neurolog i internista, są w stanie zabezpieczyć opiekę pacjentom.

Na ogłoszenie szpitala zgłosiło się już dwoje lekarzy, będących w trakcie specjalizacji (psychiatra i internista) z północnej Polski. Mogliby rozpocząć pracę w Żurawicy od lipca. Chęć zatrudnienia wyraziło także troje lekarzy z Ukrainy. Jednak - jak wyjaśnił Kołakowski - w przypadku dwojga z nich jest problem z nostryfikacją dyplomów, która trwa bardzo długo oraz z pozwoleniem na pracę w Polsce.

"Nie dotyczy to lekarzy, którzy zdobyli dyplomy przed 1999 rokiem. Do tego czasu bowiem obowiązywała umowa polsko - ukraińska o wspólnym honorowaniu dyplomów" - wyjaśnił. Trzeci z lekarzy z Ukrainy spełnia te wymagania. Ma on korzenie polskie i skorzysta z uprawnień zawartych w Karcie Polaka, o którą się już ubiega.

Na początku roku wypowiedzenia z pracy w szpitalu psychiatrycznym w Żurawicy złożyło 12 lekarzy. Później jednak kilkoro z nich wycofało się z tego, kiedy dowiedzieli się, że musieliby zwracać placówce od 35 tys. do 60 tys. zł. Takie są bowiem koszty, jakie poniósł szpital, płacąc za ich specjalizacje.

"W ubiegłym roku wszystkie podwyżki kosztowały szpital milion zł, a budżet wynosił około 12 mln zł. W tym roku kontrakt szpitala z NFZ jest o ponad pół miliona mniejszy. Na razie nie jesteśmy zadłużeni, ale coraz trudniej jest nam się utrzymać nad kreską" - powiedział dyrektor.

Wyraził jednak nadzieję na odzyskanie ponad 700 tys. zł od Ministerstwa Zdrowia i NFZ za leczenie nieubezpieczonych pacjentów w 2007 (307 tys. zł) i 2008 roku (420 tys. zł). W ubiegłym roku szpital wygrał proces przed Sądem Najwyższym w podobnej sprawie za leczenie nieubezpieczonych pacjentów w 2006 roku.

Jak wyjaśnił wówczas Kołakowski, problem wyniknął ze zróżnicowania stawki za pacjenta nieubezpieczonego, która wynosi 100 zł i jest o 30 zł niższa, niż za pacjenta ubezpieczonego. Zatem wyegzekwowane od ministerstwa pieniądze to różnica w stawkach za leczenie pacjentów ubezpieczonych i nieubezpieczonych. (PAP)

api/ itm/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)