Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Transport 21 ton odpadów nie wpuszczono do Polski

0
Podziel się:

Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z Przemyśla
(Podkarpackie) udaremnili próbę wwiezienia na teren Polski 21 ton niebezpiecznych odpadów, które
były nieodpowiednio zabezpieczone - poinformowała PAP w poniedziałek Anna Michalska z BOSG.

Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z Przemyśla (Podkarpackie) udaremnili próbę wwiezienia na teren Polski 21 ton niebezpiecznych odpadów, które były nieodpowiednio zabezpieczone - poinformowała PAP w poniedziałek Anna Michalska z BOSG.

Dodała, że niebezpieczne odpady (pestycydy) zostały cofnięte z granicy do nadawcy towaru na Ukrainie.

"Podczas kontroli samochodu ciężarowego na przejściu w Korczowej, funkcjonariusze stwierdzili, że na podłodze naczepy znajduje się brązowa substancja, która wydostała się z przewożonych opakowań" - powiedziała Michalska.

Wewnątrz samochodu znajdowało się 21 worków, tzw. Big Bag, o ładowności 1 tys. kg każdy, w których znajdowały się odpady. Ładunek miał trafić do spalarni odpadów przemysłowych na Śląsku, w Dąbrowie Górniczej.

Michalska zaznaczyła, że dalszy transport pestycydów stanowiłby zagrożenie nie tylko dla środowiska, ale również dla ludzi. "Dlatego podjęto decyzję o cofnięciu ładunku z granicy" - podkreśliła.

W bieżącym roku, to już siódmy przypadek zawrócenia transportu niebezpiecznych odpadów z przejścia w Korczowej do nadawcy na Ukrainie. (PAP)

huk/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)