Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Większość aptek nie wzięła udziału w proteście

0
Podziel się:

Na Podkarpaciu zdecydowana większość aptek nie przystąpiła do
poniedziałkowego protestu i pracowała normalnie. W wielu przypadkach na witrynach aptek pojawiły
się tylko plakaty informujące o proteście.

Na Podkarpaciu zdecydowana większość aptek nie przystąpiła do poniedziałkowego protestu i pracowała normalnie. W wielu przypadkach na witrynach aptek pojawiły się tylko plakaty informujące o proteście.

Podkarpacka Okręgowa Izba Aptekarska (POIA) poparła ogólnopolski protest polegający na zamknięciu placówek od godziny 13 do 14, ale - jak poinformowała PAP prezes Izby Lucyna Samborska - decyzja należała do właścicieli aptek.

"Nie można się dziwić, że większość aptek w regionie pracowała normalnie. Część należy do ogólnopolskich sieci, a te nie przystąpiły do protestu. Poza tym trudno jest ocenić przez szybę czy dany pacjent przyszedł do apteki po lek, który ratuje życie czy nie. Dlatego właściciele aptek woleli nie ryzykować i nie zamykać aptek" - tłumaczyła.

Samoborska dodała, że aptekarze nie chcieli protestować kosztem pacjentów.

W Rzeszowie zaledwie kilka aptek było zamkniętych przez godzinę. Pacjenci ze zrozumieniem podchodzili do tej sytuacji. "Skoro lekarze załatwili sobie, że nie będą karani, to dlaczego aptekarze mają być poszkodowani? Niech walczą o swoje" - powiedział PAP jeden z klientów apteki, która przystąpiła do protestu.

Samborska zaznaczyła, że w ub. tygodniu recepty z pieczątką "Refundacja do decyzji NFZ" stanowiły ok. 70 proc. wszystkich realizowanych przez apteki. "W tym tygodniu na pewno będzie ich zdecydowanie mniej" - oceniła.

W kilku rzeszowskich aptekach, które odwiedził dziennikarz PAP, aptekarze potwierdzili, że w poniedziałek takich recept było już zdecydowanie mniej niż jeszcze w ub. tygodniu.

Z danych POIA wynika, że w województwie jest ponad 600 aptek i 140 punktów aptecznych.

Naczelna Rada Aptekarska zaapelowała do aptekarzy, by od poniedziałku w godz. 13-14 leki były wydawane tylko w nagłych przypadkach, zagrażających życiu. Ma to dotyczyć m.in. ciężkich chorób przewlekłych, gdy brak przyjęcia medykamentu może mieć poważne konsekwencje. Rada wezwała także farmaceutów do "rygorystycznego wymaganego przez obowiązujące przepisy prawa oraz umowę z NFZ, badania formalnej poprawności recept lekarskich i wydawania leków refundowanych jedynie na podstawie recepty prawidłowo wystawionej". (PAP)

huk/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)