W piątek rano wszystkie drogi dojazdowe do polsko-ukraińskich przejść granicznych na Podkarpaciu są przejezdne - poinformowała w piątek rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor.
Blokujący usunęli już ostatnią blokadę po stronie ukraińskiej drogi dojazdowej do przejścia granicznego w Krościenku-Smolnicy. Pikor przypomniała, że wcześniej blokada ta nie miała wpływu na odprawy podróżnych, którzy byli odprawiani na bieżąco. Blokada była bowiem ustawiona w kilkukilometrowej odległości od przejścia i można ją było ominąć.
W środę, od strony ukraińskiej, zablokowane były drogi dojazdowe do trzech przejść granicznych. Pierwsza z nich powstała we wczesnych godzinach rannych w odległości ok. 300 m od przejścia Korczowa-Krakowiec. Po południu podobna blokada powstała około 2 km od przejścia Krościenko-Smolnica (przesunięta później o kilka kilka kilometrów w głąb), a wieczorem ustawiono blokadę na drodze do przejścia Medyka-Szeginie, w odległości około 5 km od granicy państwa, w miejscowości Mościska.
Od czwartkowego poranka blokujący sukcesywnie usuwali blokady z dróg dojazdowych. Najpierw przenieśli w głąb kraju blokadę drogi do przejścia Medyka-Szeginie; po południu zlikwidowali blokadę w Krakowcu, a następnie na drodze do przejścia Krościenko-Smolnica.
Jedynym przejściem, do którego nie blokowano drogi dojazdowej, było przejście graniczne Budomierz-Hruszew. Jednak tam mogą być odprawiane jedynie samochody osobowe.(PAP)
api/ bno/