Policja zatrzymała 39-letniego Wietnamczyka, który pośredniczył w załatwianiu fikcyjnych ślubów między obywatelami Polski i Wietnamu. Zatrzymany miał pośredniczyć w zawarciu co najmniej 20 fikcyjnych małżeństw - poinformował w środę Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
"Początki sprawy sięgają ubiegłego roku, kiedy policjanci z KWP w Rzeszowie zaczęli wyjaśniać tajemnicze międzynarodowe małżeństwa zawierane w urzędzie stanu cywilnego w Głogowie Małopolskim k. Rzeszowa. Policyjni eksperci ustalili, że w tym właśnie urzędzie wiele razy Polki wychodziły za Wietnamczyków, a Wietnamki brały za mężów Polaków. Ustalili, że była to płatna fikcja" - powiedział PAP Międlar.
Ustalono, że Wietnamczyk, który pośredniczył w załatwianiu ślubów, wręczył kierowniczce USC w Głogowie Małopolskim 20 łapówek, po 300 zł każda. Była to zapłata za potwierdzenie zawarcia małżeństwa. Pierwsze fikcyjne małżeństwo zawarto w 1998 r., po raz ostatni - w roku 2003.
Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował zatrzymanego mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
20 stycznia tego roku policjanci zatrzymali 59-letnią kierowniczkę urzędu stanu cywilnego w Głogowie Małopolskim k. Rzeszowa, która za łapówki udzielała fikcyjnych ślubów z cudzoziemcami.
Wobec urzędniczki prokuratura zastosowała wtedy zakaz opuszczania kraju i 15 tys. zł poręczenia majątkowego. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem korupcji dotarli do fikcyjnych małżeństw dzięki pomocy kieleckiego wydziału Komendy Głównej Straży Granicznej, która rozwiązywała sprawy legalności pobytu w naszym kraju obywateli Wietnamu. Okazało się, że wielu obcokrajowców może przebywać legalnie w Polsce, bowiem zawarli związki małżeńskie z naszymi obywatelami. Wielu z nich pobrało się na Podkarpaciu.(PAP)
kyc/ itm/
