Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Zerwane kontrakty i opóźnienia przy budowie autostrady A4

0
Podziel się:

Podkarpacki fragment autostrady A4 nie ma szczęścia do wykonawców. W czasie
półtora roku GDDKiA wypowiedziała wykonawcom z różnych względów trzy umowy na budowę poszczególnych
odcinków tej trasy.

Podkarpacki fragment autostrady A4 nie ma szczęścia do wykonawców. W czasie półtora roku GDDKiA wypowiedziała wykonawcom z różnych względów trzy umowy na budowę poszczególnych odcinków tej trasy.

Biegnąca z zachodu Polski do granicy z Ukrainą autostrada A4 miała być gotowa na Euro 2012. Jednak kłopoty firm budujących tę drogę sprawiły, że wciąż nie wiadomo, kiedy będzie można przejechać całą trasę. W budowie są wciąż dwa odcinki.

Jednym z nich jest fragment trasy między Rzeszowem a Jarosławiem, który obecnie nie ma wykonawcy. We wtorek GDDKiA zerwała umowę z Polimeksem-Mostostalem na jego wykonanie - powodem były znaczne opóźnienia w budowie. Ponad 41-kilometrowy fragment autostrady A4 między Rzeszowem a Jarosławiem firma budowała od 2010 r. realizując kontrakt o wartości 2,1 mld zł. Obecnie zaawansowanie robót wynosi ok. 70 proc.

GDDKiA przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na dokończenie prac na tym odcinku.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka rzeszowskiego oddziału GDDKiA Joanna Rarus, termin oddania odcinka będzie znany dopiero po wyłonieniu nowego wykonawcy. Polimex deklarował, że ukończy budowę tego odcinka do końca tego roku.

To niejedyny kontrakt na podkarpackim odcinku autostrady A4, jaki zerwała GDDKiA. Pod koniec maja 2012 r. wypowiedziany został kontrakt na budowę odcinka od węzła Rzeszów Zachód do węzła Rzeszów Centralny. Budowało go konsorcjum firm z liderem spółką Radko oraz partnerami: firmą Autostrada Wschodnia oraz Punj Lloyd z Indii. Powodem odstąpienia od umowy był brak płynności finansowej, co wiązało się także z zajęciami komorniczymi i zgłoszonym wnioskiem o upadłość firmy Radko.

W przetargu na dokończenie tego odcinka wygrała firma Budimex, która oddała ten fragment trasy pod koniec października ubiegłego roku.

Natomiast w lipcu 2012 r. GDDKiA zerwała kolejny kontrakt, tym razem z konsorcjum firm - SIAC Construction, PBG, Aprivia i Hydrobudowa Polska - które budowało odcinek od węzła Krzyż k. Tarnowa (woj. małopolskie) do węzła Dębica Pustynia. Powodem było niewywiązywanie się przez konsorcjum z zapisów kontraktowych.

Jak tłumaczyła Rarus, zgodnie z umową i zatwierdzonym harmonogramem roboty miały zostać zakończone 6 sierpnia 2012 r. "Na dzień 30 czerwca 2012 r. zaawansowanie rzeczowe wyniosło 48 proc., natomiast upływ czasu 95 proc." - dodała.

W przetargu na dokończenie tego odcinka wygrało konsorcjum firm Heilit-Woerner Budowlana oraz Budimex. Według ich deklaracji ten fragment ma być gotowy do końca tego roku.

Na pozostałych czterech odcinkach autostrady A4 na Podkarpaciu kontrakty nie były zrywane. Zostały one już oddane do ruchu, w większości przypadków z wielomiesięcznymi opóźnieniami.

Podkarpacki fragment autostrady A4 ma ponad 160 km długości i jest częścią biegnącej z Europy Zachodniej na Ukrainę trasy, leżącej w Trzecim Transeuropejskim Korytarzu Transportowym; przecina on Polskę od zachodniej granicy z Niemcami w Jędrzychowicach k. Zgorzelca przez Wrocław, Opole, Katowice, Kraków, Tarnów, Rzeszów do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej. Łączna długość autostrady A4 w Polsce wyniesie ok. 670 km. (PAP)

huk/ mki/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)