Ok. pół tysiąca członków grup rekonstrukcyjnych z kraju i zagranicy bierze udział w III Podlaskim Pikniku Militarnym "Misja Wschód", który w sobotę rozpoczął w Ogrodniczkach k. Białegostoku. Do niedzieli można tam oglądać sprzęt wojskowy i historyczne pokazy.
Według organizatorów to największe takie spotkanie grup rekonstrukcyjnych i pokazy pojazdów militarnych we wschodniej części Polski.
Impreza odbywa się na kilkudziesięciu hektarach dawnej żwirowni w Ogrodniczkach. Zobaczyć na niej można formacje wojskowe i pokazy z różnych epok. Dla dzieci z okazji ich święta, przygotowano obóz małego powstańca. Oprócz tego działa strzelnica, są gry historyczne przygotowane przez IPN, pokazy i przejażdżki pojazdami militarnymi (tzw. tankodrom) i wystawa przygotowana przez Muzeum Wojska w Białymstoku.
Miłośnicy historii i militariów mogą zobaczyć w Ogrodniczkach kilkadziesiąt różnych pojazdów z czasów I i II wojny światowej oraz współczesnych, a także dioramy zbudowane przez poszczególne grupy rekonstruktorów z Polski, Rosji i Białorusi, czyli zainscenizowane miejsca związane z wojskiem czy działaniami zbrojnymi, np. fragment obozu czy punkt obserwacyjny.
Grupy uczestniczące w pikniku reprezentują formacje wojskowe z różnych epok, od średniowiecza do czasów współczesnych: od rycerstwa, do jednostek specjalnych, takich jak polski Grom czy amerykański Navy SEAL.
Na niedzielę zaplanowano dwie duże rekonstrukcje bitew z czasów II wojny światowej: jedną obrazującą działania z kampanii wrześniowej 1939 roku i drugą, z czasów frontu wschodniego z 1944 roku.
Komendant III Podlaskiego Pikniku Militarnego "Misja Wschód" Wojciech Hernik zwrócił uwagę na pojazdy militarne, np. czołgi T-55 i T-34, które przyjechały z Muzeum Sprzętu Wojskowego w Mrągowie. Ten drugi pojazd brał udział w kręceniu scen do kultowego serialu "Czterej pancerni i pies", a w niedzielę będzie elementem rekonstrukcji jednej z bitew.
Głównymi organizatorami imprezy są: Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych "Czemu By Nie", gmina Supraśl (na jej terenie leżą Ogrodniczki) i Muzeum Wojska w Białymstoku.
Jedną z inspiracji dla zorganizowania pierwszej edycji pikniku była chęć uczczenia 180. rocznicy bitwy z Rosjanami pod Sokołdą 7 lipca 1831 roku. Ponieważ impreza udała się, podjęto decyzję o jej kontynuowaniu. Według danych organizatorów w ubiegłym roku przez dwa dni atrakcje militarne obejrzało w Ogrodniczkach ok. 25 tys. osób. W ich ocenie impreza jest świetną lekcją historii, promuje nie tylko polskie wojsko, ale także gminę i region. (PAP)
rof/ son/
