Radni Platformy Obywatelskiej sejmiku województwa podlaskiego deklarują, że są gotowi do powtórnych wyborów samorządowych i nie zgodzą się na kompromis przy wyborze nowego zarządu Podlasia, nie uwzględniający interesów opozycji.
Jeśli do północy w najbliższy wtorek nie uda się wybrać nowego zarządu województwa podlaskiego, wybory do sejmiku trzeba będzie powtórzyć. Od jesiennych wyborów udało się wybrać jedynie marszałka z PiS i wicemarszałka z Samoobrony, nie można wybrać kolejnych trzech członków zarządu Podlasia.
Jak poinformował na piątkowej konferencji prasowej radny PO w sejmiku Jarosław Dworzański, władze krajowe Platformy poparły działania radnych i deklarują pomoc, także finansową, w czasie ewentualnej kampanii wyborczej.
W sobotę 17 lutego ma odbyć się nadzwyczajna sesja sejmiku, w czasie której ma być rozpatrywany m.in. wniosek opozycji o odwołanie marszałka elekta Bogusława Dębskiego.
Pat w sejmiku województwa podlaskiego, którego od ponad dwóch miesięcy nie udaje się przełamać, powstał przy wyborze drugiego z wicemarszałków. Przy głosowaniu kandydatury Krzysztofa Tołwińskiego (wybrany z listy PSL, w głosowaniach wspiera jednak PiS i Samoobronę) na stanowisko drugiego wicemarszałka, mimo pięciu dotąd głosowań nie było wymaganej większości.
Aby mógł działać, nowy zarząd musi być pięcioosobowy. Dlatego wciąż władzę sprawuje zarząd minionej kadencji.
Mimo kilku prób rozmów, do żadnego porozumienia dotąd nie doszło. Jak powiedział Dworzański, PO i PSL (razem startowały w wyborach i razem z grupą radnych lewicy, są w opozycji do grupy radnych PiS- Samoobrony) interesuje opcja "trzy plus trzy", czyli równy podział między koalicję i opozycję stanowisk w zarządzie i stanowiska przewodniczącego sejmiku (obecnie to przedstawiciel PiS).
Zastrzegł też, że PO i PSL nie poprą po raz kolejny, gdyby została zgłoszona, kandydatury Krzysztofa Tołwińskiego. Dworzański dodał, że rozmowy na temat porozumienia w sejmiku podjęte zostały przez liderów PiS i PO na Podlasiu.
W 30-osobowym sejmiku województwa podlaskiego, biorąc pod uwagę listy, z których startowali radni, PiS ma 11 mandatów, PO - 7, PSL - 5, Samoobrona - 4, Lewica i Demokraci - 3.
PSL wszczęło procedurę wykluczenia Tołwińskiego z partii, już został pozbawiony wszystkich funkcji w regionalnym PSL. (PAP)
rof/ par/ rod/
