Białostockie Hospicjum dla Dzieci chce wyremontować i wyposażyć pokoje ciężko chorych dzieci, którymi się opiekuje. Podopieczni hospicjum przebywają w swoich domach. Wyremontowane pokoje mają być ładne i funcjonalne, a nawet pomocne w rozwoju dzieci.
Prowadząca hospicjum Fundacja "Pomóż im" zbiera pieniądze potrzebne do realizacji projektu, który nosi nazwę "Bajkowe pokoje".
Jak powiedział na wtorkowej konferencji prasowej lekarz Białostockiego Hospicjum dla Dzieci Dariusz Kuć, chodzi o nieuleczalnie chore dzieci, które ten swój ostatni czas spędzają w domu. Pokoje po remontach mają być "przyjemne, ładne i funkcjonalne". Dodał, że dzieci będą mogły się w nich także rozwijać i poznawać świat.
Powstał projekt pierwszego pokoju, dla rodzeństwa ze wsi koło Siemiatycz. Marta i Daniel cierpią na rzadką chorobę genetyczną: nie chodzą, nie są rozwinięte intelektualnie, są osobami niedowidzącymi. Kuć dodał, że wymagają ciągłej opieki, więc w ich pokoju mieszkają także rodzice.
W pokoju znajdą się dwa specjalne łóżka rehabilitacyjne, które już zostały kupione, a także łóżko dla rodziców, a także szafa, w której będzie można schować potrzebne rzeczy m.in. leki.
Jak powiedziała jedna z architektek, Joanna Kijak, pokój został zaprojektowany tak, aby dzieci mogły poznawać świat przez dźwięk, obraz w postaci światła oraz dotyk.
Dodała, że ściany przy łóżkach dzieci zostaną pokryte wykładziną, aby dotykiem mogły one poznawać przestrzeń wokół nich. Zostaną zamontowane światłowody i lampy, z ciągłym światłem o różnych barwach. W pokoju będzie też zamontowany sprzęt grający i głośniki, z których dzieci będą mogły słuchać swojej ulubionej muzyki.
Do akcji została zaproszona niewidoma Barbara Szymańska z Fundacji Audiodeskrypcja. Pani Barbara ma pomagać w urządzaniu pokoi, tłumaczyć, co jest ważne "w odczuwaniu przestrzeni" przez osoby niewidome.
Szymańska powiedziała, że będzie to nie tylko bajkowy pokój, ale też "wielozmysłowy pokój" przez wykorzystanie m.in. dźwięku i różnych materiałów, jak wykładzina. Dodała, że dzięki temu będzie można sprawdzić możliwości dzieci.
Dariusz Kuć dodał, że remont pokoju zajmie ok. dwóch miesięcy i powinien być zakończony przed świętami Wielkanocnymi. Dodał, że koszt remontu, to kilka tysięcy złotych.
Pieniądze na realizację zaprojektowanego pokoju, a także kolejnych, fundacja chce pozyskać m.in. ze sprzedaży biletów na imprezę charytatywną, które odbędzie się pod koniec lutego w Pałacu Branickich w Białymstoku. Podczas imprezy odbędzie się pokaz fryzjerski inspirowany bajkami, pokaz mody, a także aukcja charytatywna, którą poprowadzi Miss Polonia 2010 Rozalia Mancewicz oraz aktor Cezary Żak.
Obecnie Białostockie Hospicjum dla Dzieci opiekuje się grupą 25 osób, w wieku od roku do 20 lat. Nie jest stacjonarną placówką typowo hospicyjną. Świadczy pomoc medyczną i psychologiczną ciężko chorym dzieciom i ich rodzicom w ich domach.
Sylwia Wieczeryńska (PAP)
swi/ rof/
