Trasy krajowe czarne i mokre, ale na lokalnych może być ślisko po nocnym spadku temperatury poniżej zera - tak w ocenie drogowców wyglądała we wtorek rano sytuacja na drogach województwa podlaskiego. Policja nie zanotowała poważniejszych wypadków.
Po poniedziałkowej odwilży, w nocy temperatura w regionie spadła poniżej zera i na drogach zrobiło się ślisko. Jak powiedział PAP we wtorek rano dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku, przez całą noc na trasach krajowych pracował sprzęt przeciw gołoledzi, rano drogi były czarne i mokre.
Najtrudniej jeździ się na drogach lokalnych, ale policja nie odnotowała żadnych poważniejszych zdarzeń.
Warunki do jazdy będą się jednak we wtorek pogarszały. Meteorolodzy przewidują bowiem okresowo opady śniegu, przemieszczające się z północy województwa na południe. Poza tym w ciągu dnia temperatura ponownie może być dodatnia, a w nocy spadnie poniżej zera. (PAP)
rof/ bos/