5 tys. zł grzywny ma zapłacić były burmistrz Sejn Andrzej G., oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych przy budowie w latach 1996-1998 miejskiej oczyszczalni ścieków i narażenie na straty miasta Sejny - zdecydował we wtorek Sąd Rejonowy w Sejnach (Podlaskie).
Sąd uznał byłego burmistrza za winnego jednego z zarzutów, dotyczącego niepoinformowania Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska o przesunięciu terminu oddania oczyszczalni, co w konsekwencji spowodowało utratę przez miasto umorzenia 165 tys. zł pożyczki.
Sędzia Karol Kwiatkowski uzasadniając wyrok powiedział, że były burmistrz nie dopełnił przy tym swoich obowiązków.
Były burmistrz był oskarżony także o to, że zaakceptował mniej korzystną ofertę w przetargu na oczyszczalnię i naraził tym miasto na stratę 560 tys. zł. Burmistrz miał także bez zgody rady miejskiej poszerzyć całą inwestycję o dodatkowe prace na kwotę 3,5 mln zł. Sąd jednak uniewinnił go od tych zarzutów.
Sąd dodatkowo uznał, że zabranie przez burmistrza z urzędu do domu kilku dokumentów, dotyczących inwestycji, których później brakowało w dokumentacji miejskiej było czynem o niskiej szkodliwości społecznej. Wyrok nie jest prawomocny.
Oczyszczalnia i sieć kolektorów sanitarnych w Sejnach kosztowała miasto 14 mln zł. Urząd Miejski w Sejnach zapłacił w sumie o 28 proc. więcej niż zaplanowano w umowie przetargowej. Oczyszczalnia została oddana do użytku w grudniu 1998 roku, a już za kilka lat zaczął pękać zbiornik główny oczyszczalni.
Przed sądem toczy się także proces miasta Sejny z syndykiem Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Robót Inwestycyjnych w Suwałkach, w których syndyk domaga się zapłaty ponad 3 mln zł z odsetkami, należnych za nadzór nad inwestycją. Miasto zaś uważa, że nadzór był źle sprawowany.(PAP)
bur/ bno/ fal/
