Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Mniejszości tym razem poparły kandydata PO

0
Podziel się:

Kandydat PO Bronisław Komorowski wygrał pierwszą turę wyborów
prezydenckich w tych powiatach województwa podlaskiego, gdzie są największe w kraju skupiska
mniejszości białoruskiej i litewskiej. Pięć lat temu w pierwszej turze wygrał tam Andrzej Lepper.

*Kandydat PO Bronisław Komorowski wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w tych powiatach województwa podlaskiego, gdzie są największe w kraju skupiska mniejszości białoruskiej i litewskiej. Pięć lat temu w pierwszej turze wygrał tam Andrzej Lepper. *

W powiecie hajnowskim, w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, na Bronisława Komorowskiego oddano 59,24 proc. głosów, zaś na Jarosława Kaczyńskiego - 11,59. Drugi wynik w powiecie, w którym są największe w kraju skupiska mniejszości białoruskiej, miał Grzegorz Napieralski, z poparciem 20,80 głosujących.

W kilku "mniejszościowych" gminach tego powiatu przewaga kandydata PO była bardzo duża. Tak było m.in. w Hajnówce, Dubiczach Cerkiewnych oraz Czyżach. W tej ostatniej gminie na Bronisława Komorowskiego głosowało 63,51 proc. uczestniczących w wyborach, zaś na Jarosława Kaczyńskiego - zaledwie 2,92 proc. i był to dopiero piąty wynik, również po Grzegorzu Napieralskim, Andrzeju Lepperze i Waldemarze Pawlaku.

Zdaniem starosty hajnowskiego Włodzimierza Pietroczuka, wygrana Bronisława Komorowskiego w powiecie licznie zamieszkanym przez mniejszość białoruską może oznaczać, że wyborcy zagłosowali nie tyle na niego, a raczej przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Pietroczuk powiedział też PAP, że ma nadzieję, iż "jakiś wpływ" na wyniki miało poparcie udzielone Komorowskiemu przez podlaskiego senatora niezależnego Włodzimierza Cimoszewicza.

W powiecie hajnowskim Cimoszewicz ma swój stały elektorat. Pietroczuk ocenia też, że nie powinien nikogo dziwić wynik, jaki otrzymał kandydat lewicy Grzegorz Napieralski, który zajął drugie miejsce, bo na tych terenach lewica zawsze cieszyła się poparciem.

Zdaniem starosty, na wynik w tym powiecie wpływają także "w jakimś stopniu" takie gesty jak wizyty kandydatów podczas liczących się wydarzeń. W maju w Hajnówce na festiwalu "Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej" byli jednego dnia Bronisław Komorowski i Grzegorz Napieralski. Zdaniem starosty, obecność na festiwalu oznaczała zainteresowanie się sprawami tego środowiska.

W sąsiadującym z powiatem hajnowskim, powiecie bielskim, gdzie również są gminy zamieszkane przez mniejszość białoruską, w skali całego powiatu wygrał Jarosław Kaczyński (43,45 proc. poparcia; na Komorowskiego zagłosowało 35,41 proc.). Ale np. w Bielsku Podlaskim, mieście i gminie, wygrał kandydat PO.

Rekordowa pod tym względem była w tym powiecie gmina Orla, gdzie Komorowski uzyskał 62,94 proc. poparcia, zaś Kaczyński 3,99 proc.

"Ludzie szukają takiej przyzwoitej normalności, bez awantur" - tak te wyniki ocenił wójt gminy Piotr Selwesiuk. Przyznał, że namawiał mieszkańców do kandydatury Bronisława Komorowskiego (Selwesiuk jest członkiem podlaskiego komitetu honorowego tego kandydata) i z wyniku jest bardzo zadowolony.

W powiecie sejneńskim na północy województwa, gdzie w części gmin mieszka mniejszość litewska, Bronisław Komorowski uzyskał 50,04 proc. poparcia, zaś Jarosław Kaczyński - 26,58 proc. Najlepszy wynik kandydat PO uzyskał w gminie Puńsk - 61,14 proc., podczas gdy Jarosław Kaczyński 12,28 proc. (Napieralski 14,5 proc.). W tym powiecie, w gminie Krasnopol, Bronisław Komorowski ma dom.

Witold Liszkowski, związany z lewicą wójt Puńska, nazywanego "najbardziej litewską gminą w Polsce", powiedział PAP, że na niedzielnych wynikach mógł zaważyć fakt, że ludzie bardziej sugerowali się sondażami, według których realna walka o prezydenturę rozgrywa się pomiędzy kandydatami PO i PiS, dlatego mniej głosów niż mógłby, uzyskał kandydat lewicy.

Pytany o Leppera, który wygrał tu pięć lat temu, Liszkowski powiedział, że po pięciu latach ludzie z terenu gminy Puńsk, którzy liczyli na to, że ten kandydat zrobi coś dla środowiska wiejskiego "rozczarowali się" i partią Leppera, i nim samym. Powiedział, że głosy oddane na Komorowskiego mogły wynikać także z tego, że ostatnie lata pod rządami PO to czasy "względnego spokoju" , a ludzie ten spokój cenią.

Według Liszkowskiego większość głosów, które w gminie Puńsk oddano na Napieralskiego "przejdzie" w drugiej turze na Bronisława Komorowskiego.

W skali całego województwa podlaskiego wygrał Jarosław Kaczyński, na którego oddano 43,54 proc. ważnych głosów, Bronisław Komorowski uzyskał 36,32 proc. poparcia. (PAP)

rof/ kow/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)