Prokuratura nie zajmie się ponownie sprawą śledztwa dotyczącego m.in. podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA, z zawiadomienia złożonego przez marszałka województwa podlaskiego Jarosława Dworzańskiego.
Sąd Rejonowy w Białymstoku nie uwzględnił bowiem w poniedziałek zażalenia Dworzańskiego na decyzję Prokuratury Rejonowej w Suwałkach, która kilka miesięcy temu odmówiła wszczęcia tego śledztwa. Postanowienie sądu jest prawomocne.
Jarosław Dworzański zawiadomił prokuraturę pod koniec marca o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy zatrudnieniu jednej z pracownic w Urzędzie Marszałkowskim oraz o nieprawidłowościach w śledztwie prowadzonym przez CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Chodziło o zatrudnienie w konkursie w Urzędzie Marszałkowskim osoby, która po kilku miesiącach sama zwolniła się z pracy. Potem przez pracowników urzędu została rozpoznana jako funkcjonariuszka CBA, uczestnicząca m.in. w zabezpieczaniu dokumentów na potrzeby śledztwa dotyczącego Urzędu Marszałkowskiego.
W śledztwie CBA i prokuratury w Olsztynie, o którym była mowa w zawiadomieniu, podejrzanych było pięć osób, w tym marszałek Dworzański i członek obecnego zarządu regionu Jacek Piorunek. Zarzuty dotyczyły głównie tzw. przestępstw urzędniczych, czyli zatrudniania pracowników na stanowiska w urzędzie. Wszyscy podejrzani do zarzutów nie przyznali się. W ubiegłym tygodniu prokuratura umorzyła to śledztwo.
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, do której trafiło zawiadomienie Dworzańskiego, odmówiła wszczęcia śledztwa uzasadniając, iż nie było danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa przy zatrudnianiu pracownicy, zaś w działaniu CBA w śledztwie dotyczącym m.in. marszałka Dworzańskiego nie znalazła znamion czynu zabronionego.
Tę decyzję podtrzymał w poniedziałek sąd w Białymstoku.
W uzasadnieniu ocenił, iż "czynności sprawdzające", które przeprowadziła prokuratura, nie dają podstaw do przyjęcia, że w czasie konkursu na stanowisko w Urzędzie Marszałkowskim doszło do popełnienia przestępstwa. Sąd zgodził się też z argumentami prokuratury, że CBA nie przekroczyło uprawnień w trakcie postępowania przygotowawczego przeciwko Jarosławowi Dworzańskiemu. (PAP)
rof/ pz/
