Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Nie udało się dowołać w referendum wójta Płaskiej

0
Podziel się:

Mieszkańcom gminy Płaska (podlaskie) nie udało się odwołać w niedzielnym
referendum wójta gminy Wiesława G., który jest oskarżony m.in. o przyjęcie łapówki. Referendum jest
nieważne, bo do urn poszło zbyt mało osób.

Mieszkańcom gminy Płaska (podlaskie) nie udało się odwołać w niedzielnym referendum wójta gminy Wiesława G., który jest oskarżony m.in. o przyjęcie łapówki. Referendum jest nieważne, bo do urn poszło zbyt mało osób.

Głosowanie odbywało w dwóch obwodach wyborczych w Płaskiej i w Gruszkach. Do urn poszło 700 mieszkańców. Jak poinformowano PAP w suwalskim oddziale Krajowego Biura Wyborczego, w referendum oddano 691 ważnych głosów. Za odwołaniem wójta było 641 osób, przeciwko 50 osób. Referendum byłoby ważne, gdyby wzięło w nim udział przynajmniej 803 mieszkańców gminy.

Do referendum doszło dlatego, że wójt od września ubiegłego roku ma kłopoty z prawem. Wójt i miejscowy przedsiębiorca zostali zatrzymani wówczas w czasie policyjnej akcji kontrolowanego wręczenia łapówki. Korzyść majątkowa miała związek z inwestycjami budowlanymi w gminie.

Wójt jest oskarżony o żądanie 280 tys. zł w związku z pełnioną funkcją publiczną oraz przyjęcie 120 tys. zł, które to pieniądze były pierwszą częścią tej łapówki.

Wójt w grudniu opuścił areszt, ale musiał wpłacić 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Samorządowiec po opuszczeniu aresztu powrócił do pracy w urzędzie. Nie przyznaje się do winy. Czeka na proces. (PAP)

bur/ rda/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)