Pisanki podarowane przez zaprzyjaźnionych darczyńców opisane są w najnowszym, siódmym z serii tomików o pisankach znajdujących się w zbiorach istniejącego w Ciechanowcu (Podlaskie) w tamtejszym Muzeum Rolnictwa muzeum pisanki.
Muzeum pisanki zostało utworzone w 2004 roku, gdy ciechanowieckiemu muzeum swoją liczącą 1,2 tys. pisanek kolekcję przekazała prof. Irena Stasiewicz-Jasiukowa. Profesor zmarła pod koniec marca 2011 roku w Warszawie. "Cymelia, czyli pisanki szczególnie cenne w zbiorach muzeum pisanki w Ciechanowcu" to ostatnia przygotowana przez nią przed śmiercią publikacja dotycząca zbiorów ciechanowieckiego muzeum pisanki.
Jak wyjaśnił PAP etnograf z ciechanowieckiego muzeum, Antoni Mosiewicz, pisanki wybrane do tomiku są cenne ze względu na osoby darczyńców, które podarowały je pani profesor. To jej znajomi.
Wśród wyróżnionych pisanek jest m.in. ta, którą podarował jej zesłaniec syberyjski Adama Wołk - emerytowany profesor z Puław, oraz pisanka państwa Tokarskich, którzy przyjechali z Kazachstanu i pisanka podarowana przez śpiewaka operowego Włodzimierza Denysenko. Jest też m.in. pisanka z 1942 roku pisankarki-amatorki, naukowca Janiny Nowakowej z Warszawy.
W tomiku opisana jest też pisanka zdobiona techniką rytowniczą na strusim jaju z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej Jana Śliwińskiego z okolic Tucholi. Są również pisanki opoczyńskie Zofii Pacan dekorowane ludzikami z dziecięcych rysunków. Pisanki te były kiedyś wydane na znaczku pocztowym. Opisano też pisankę wykonaną przez Janinę Nowakową na skorupce jaja pingwina - to czerwona pisanka z promienistym żółto-zielonym wachlarzem.
Prof. Stasiewicz-Jasiukowa gromadziła swoją kolekcję pisanek przez 35 lat. Teraz do muzeum wciąż trafiają pisanki z innych źródeł i kolekcja jest powiększana. Obecnie w zbiorach jest 1,8 tys. pisanek. Jak poinformował Mosiewicz, w ostatnim czasie do zbiorów dołączyły przede wszystkim pisanki regionalne. Zbiory są też sukcesywnie uzupełniane przez muzealnych etografów, którzy przywożą pisanki ze swoich zagranicznych podróży.
Muzeum planuje dalsze tematyczne opisywanie kolekcji pisanek w Ciechanowcu. "Pani profesor robiła to w sposób doskonały. Ona miała taki gawędziarski, piękny styl opowiadania" - podkreśla Mosiewicz. Poprzednie jej publikacje były poświęcone pisankom religijnym, z wizerunkami uczonych, kresowym, łowickim, z Podlasia, Ziemi Augustowskiej i Suwalskiej oraz edukacyjnym. "Będziemy się starali dobrać jakiś cykl na kolejną książeczkę" - powiedział Mosiewicz.(PAP)
kow/ hes/
