Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu wskazał alkomat u 51-letniego kierowcy autobusu szkolnego, zatrzymanego we wtorek w Jaświłach (Podlaskie). Kierowca w takim stanie trzykrotnie wiózł dzieci do szkoły. Przed czwartym kursem dyrektorka szkoły zadzwoniła na policję.
Jak poinformował PAP zespół prasowy podlaskiej policji, kierowca przyznał, że w poniedziałek wieczorem wypił dużo alkoholu, a we wtorek, po porannych kursach, ponieważ nie czuł się najlepiej, wypił jeszcze dwa piwa.
Mieszkający w pobliskich Mońkach mężczyzna woził dzieci na trasie Zabiele-Jaświły (w obie strony to ok. 35 km). Jak podała policja, rano we wtorek odbył dwa kursy na tej trasie, dowożąc dzieci na zajęcia. Potem udał się do swoich rodziców i tam wypił dwa piwa, po czym znowu wsiadł za kierownicę. Odwiózł pierwszą grupę do domu i wrócił do szkoły. Stamtąd już nie odjechał, dyrektorka szkoły nie pozwoliła mu odjechać i zawiadomiła policję.
Kierowca przebywa w izbie zatrzymań Komendy Powiatowej Policji w Mońkach. (PAP)
rof/ bno/