Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: PiS i PSL podsumowały swoje kampanie w regionie

0
Podziel się:

Głosowanie na PSL to głosowanie za partią umiejącą zawierać kompromisy -
przekonywał w piątek jeden z liderów PSL Jarosław Kalinowski podsumowując kampanię wyborczą w
Podlaskiem. PiS zaapelowało do swoich wyborców, by poszli na wybory, jeśli chcą zmian w Polsce.

Głosowanie na PSL to głosowanie za partią umiejącą zawierać kompromisy - przekonywał w piątek jeden z liderów PSL Jarosław Kalinowski podsumowując kampanię wyborczą w Podlaskiem. PiS zaapelowało do swoich wyborców, by poszli na wybory, jeśli chcą zmian w Polsce.

Przewodniczący Rady Naczelnej PSL, europoseł Jarosław Kalinowski powiedział dziennikarzom na konferencji w Białymstoku, że oddanie w niedzielnych wyborach głosu na tę partię, to głos na formację, która w najtrudniejszych chwilach potrafiła skutecznie brać odpowiedzialność za Polskę. "Głosowanie na PSL, to głosowanie przeciwko awanturom, wojnom w parlamencie, to jest głosowanie na szukanie porozumienia, kompromisu, bo tego musimy się naprawdę nauczyć" - mówił Kalinowski.

Przekonywał, że Polsce potrzebny jest silny i sprawny rząd z fachowcami, "ale potrzebna jest atmosfera poszukiwania kompromisu i podejmowania decyzji" w sprawach kluczowych dla przyszłości Polski. "Takim środowiskiem politycznym jest PSL" - mówił Kalinowski. Dodał, że PSL niejednokrotnie udowodniło, że potrafi osiągać kompromisy w różnych obszarach - od kwestii finansów publicznych po edukację czy zdrowie.

Według Kalinowskiego potrzebna jest też "pragmatyczna, spokojna, rzeczowa polityka w stosunku do wschodnich sąsiadów". Podkreślał też przygranicze położenie województwa podlaskiego, dla którego kontakty ze Wschodem mają duże znaczenie gospodarcze.

Kalinowski powiedział, że PSL liczy w Podlaskiem nawet na 4 mandaty poselskie (w zakończonej kadencji miało jeden mandat). "Mamy również apetyt na mandaty senatorskie. (...) Do urn!" - zakończył Kalinowski. "Zrobiliśmy dużą ilość kilometrów, graliśmy drużyną" - podsumował kampanię kandydat PSL do Senatu, Mikołaj Janowski.

Lider PiS w Podlaskiem, poseł Krzysztof Jurgiel mówił na konferencji prasowej w Białymstoku, że w kampanii nie było merytorycznej debaty w sprawie zagadnień, które publicznie PiS postawiło w jej trakcie. Mówił, że ostatnie cztery lata pod rządami koalicji PO-PSL nie były dobre dla rozwoju regionu, były wręcz szkodliwe, bo np. opóźniono finansowanie lub skreślono z finansowania główne inwestycje dotyczące modernizacji kluczowych dróg.

Przypomniał, że jednym z głównych priorytetów PiS, w razie wygranych wyborów, będzie dalsze wspieranie rozwoju Polski Wschodniej. Politycy PiS chcą, by powstała strategia rozwoju Polski Wschodniej do 2025 roku wsparta pieniędzmi z trzech funduszy: rozwoju regionalnego, społecznego oraz polityki rolnej.

Jurgiel mówił, że w ciągu dwóch miesięcy kampanii zorganizowano w regionie kilkadziesiąt spotkań z wyborcami, w powiatach odbyło się 14 konwencji wyborczych, a wielu ludzi pytało: "Jak żyć?" i - według niego - odpowiedzi znajdowało w programie PiS.

"Chcę zwrócić się do wyborców Prawa i Sprawiedliwości o udział w wyborach, poparcie też PiS" - mówił Jurgiel.

PO i SLD w czwartek podsumowały swoje kampanie wyborcze w Podlaskiem. (PAP)

kow/ son/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)