Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: PO i SLD podsumowały swoje kampanie wyborcze

0
Podziel się:

Kandydaci PO w Podlaskiem podsumowując w czwartek swoją kampanię,
przekonywali, że Platforma to partia, która bez konfliktów przeprowadza Polskę przez trudne czasy.
Z kolei działacze SLD mówili, że nie "walczyli na billboardy", ale spotykali się z ludźmi.

Kandydaci PO w Podlaskiem podsumowując w czwartek swoją kampanię, przekonywali, że Platforma to partia, która bez konfliktów przeprowadza Polskę przez trudne czasy. Z kolei działacze SLD mówili, że nie "walczyli na billboardy", ale spotykali się z ludźmi.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka, która jest liderką PO w wyborach do Sejmu w Podlaskiem, mówiła na konferencji prasowej w Ogrodach Branickich w Białymstoku, że Platforma to partia, o której można powiedzieć, że "bez konfliktów i kłótni" przeprowadza kraj przez trudne czasy uzyskując jednocześnie efekt jakim jest bycie "bliżej Europy niż przed czterema laty".

"Nigdy nie jest tak, że zawsze wszystko się udaje. Ale jeśli nawet z tymi potknięciami, które mieliśmy, z pewnymi może nie do końca zaspokojonymi potrzebami wszystkich, nigdy nie byliśmy tą partią, która wprowadzała konflikty, tylko tą, która próbowała w sposób koncyliacyjny doprowadzać do konkretnych efektów i budować nasz kraj w spokoju i bezpieczeństwie" - mówiła Kudrycka. Przekonywała, że głosowanie na PO to głosowanie "za bezpieczeństwem rodzin, spokojem", krajem z jak najmniejszą liczbą konfliktów i nieporozumień.

Poparcia PO udzielił podczas tej konferencji prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który formalnie do PO nie należy.

Wcześniej działacze PO w regionie, m.in. poseł Robert Tyszkiewicz i inni kandydaci Platformy wspierani przez marszałka województwa podlaskiego Jarosława Dworzańskiego, przedstawicieli uczelni i instytucji miejskich układali w centrum Białegostoku duże puzzle z konturem Polski, zachęcając wszystkich do wzięcia udziału w wyborach.

Na puzzlach wypisywali powody, dla których pójdą na wybory: "po prostu warto, bo nie jest wszystko jedno", "głosować, żeby móc krytykować", "aby nikt nie decydował za nas", "bo mamy wybór, bo jest dobry kandydat", "głosowanie to decydowanie", "żeby nasi wygrywali".

Pojawiły się też wpisy przeciwników PO, którzy deklarowali, że zagłosują, "by odsunąć PO od władzy" oraz bo "chcą zmian na lepsze".

Kandydaci i działacze PO jeździli po centrum miasta na rowerach w ramach akcji "Jazda na wybory" zachęcając do wzięcia udziału w głosowaniu. Agitacja w takiej formie będzie się odbywać jeszcze w piątek do południa.

Działacze SLD mówili z kolei, że ich kampania była "spokojna, niekosztowna, między ludźmi i dla ludzi". Lider listy SLD poseł Jarosław Matwiejuk (nie należy do SLD) podkreślał, że Sojusz skoncentrował się w tej kampanii na spotkaniach z ludźmi. "Polska bez obaw, jutro bez obaw - to są nasze przewodnie hasła" - mówił. Ocenił, że kampania była merytoryczna, zamiast wydawać pieniądze na ulotki i billboardy lepiej debatować i według niego takie debaty miały miejsce.

Kandydaci SLD przekonywali, że głosowanie na SLD to głos oddany na "Polskę dobrą, stabilną, na jutro bez obaw i gwarancja, że jutro będzie się żyło lepiej".

PSL i PiS zapowiedziały podsumowanie swoich kampanii w Podlaskiem na piątek.(PAP)

kow/ mok/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)