Polscy i litewscy policjanci przez dwa dni na terenie przygranicznym ćwiczyli współdziałanie na wypadek działalności przestępczej, która może wymagać interwencji na terytorium obu krajów. Chodziło zwłaszcza o tzw. pościg transgraniczny przestępców.
Zakończone w piątek ćwiczenia "Pościg 2012" były częścią, realizowanego od 2010 roku, projektu współpracy policji polskiej i litewskiej. Obecnie granica między oboma krajami jest wewnętrzną granicą UE, nie ma na niej kontroli paszportowych i celnych, można ją przekraczać nie tylko w miejscach dawnych przejść granicznych, ale także w innych miejscach.
Ćwiczone scenariusze dotyczyły napadów z bronią w ręku, po obu stronach granicy. W czwartek policjanci współdziałali przy ściganiu przestępcy, który dokonał na Litwie napadu i ukradł materiały wybuchowe.
Granicę z Polską przejechał w rejonie Rutki-Tartak, gdzie do pościgu włączyli się policjanci z Suwałk. Przestępca zdołał ominąć blokadę, ale w Smolnikach został przez polską policję zatrzymany.
Ćwiczony w piątek scenariusz zakładał napad na kantor w Suwałkach. Przestępca, ścigany przez dwa radiowozy, uciekał w kierunku granicy litewskiej, którą przekroczył w Budzisku. Polska policja, za zgodą litewskiej, kontynuowała pościg. Po stronie litewskiej tamtejsza policja zatrzymała przestępcę, organizując blokadę.
Szkolenie dotyczyło nie tylko samych praktycznych działań, ale także organizacji takich akcji, m.in. przez dyżurnych w komendach.
Pościg transgraniczny umożliwiają zapisy Konwencji Wykonawczej Schengen. W ramach polsko-litewskiej współpracy, służby z obu krajów starają się przynajmniej raz w roku takie szkolenie przeprowadzić. Poprzednie miało miejsce w lipcu 2011.
Policja przypomina, że 10 lat temu, podobne do szkoleniowych scenariuszy zdarzenie miało miejsce w rzeczywistości: przez Polskę na Ukrainę uciekało samochodem trzech bandytów, którzy wzięli dwie zakładniczki. Ujęto ich na Ukrainie. (PAP)
rof/ bno/
