Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Program badań prenatalnych za środki norweskie

0
Podziel się:

Dwa tysiące kobiet w ciąży zostało
bezpłatnie przebadanych w ramach zakończonego przez Uniwersytecki
Szpital Kliniczny w Białymstoku projektu badań prenatalnych za
pieniądze z tzw. funduszy norweskich - poinformował PAP dr Tomasz
Zbroch z zespołu doradczego tego projektu.

Dwa tysiące kobiet w ciąży zostało bezpłatnie przebadanych w ramach zakończonego przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku projektu badań prenatalnych za pieniądze z tzw. funduszy norweskich - poinformował PAP dr Tomasz Zbroch z zespołu doradczego tego projektu.

Głównym celem projektu zrealizowanego przez Klinikę Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej była poprawa dostępności pacjentek do profilaktycznych badań prenatalnych w regionie, większa wykrywalność wad genetycznych płodu.

Chodziło także o podniesienie wiedzy lekarzy położników na temat tych badań. W ramach projektu przeszkolono ok. 200 lekarzy ginekologów. Klinika kupiła też wysokiej klasy aparat USG i sprzęt laboratoryjny do badań.

Jak poinformował rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. Lech Chyczewski, projekt - realizowany od końca 2007 roku, kosztował około 3 mln zł.

Badania prenatalne dają kobietom w ciąży wiedzę o tym, czy dziecko, które się rozwija jest zdrowe, jakie jest ryzyko powikłań.

Lekarze wykonywali pacjentkom nieinwazyjne przesiewowe badania w pierwszym trymestrze ciąży - pomiędzy 11. a 13. tygodniem. Było to oznaczenie w surowicy krwi matki stężeń dwóch konkretnych białek płodowych oraz jednocześnie wykonane badanie USG pod kątem możliwości wystąpienia wad genetycznych. Badano m.in. tzw. przezierność karku płodu, by wykluczyć wystąpienie zespołu Downa.

Na podstawie skorelowanych wyników obu tych badań szacowano ryzyko wystąpienia wad genetycznych u dziecka. Wyniki te wskazywały lub nie na konieczność dalszych badań, już inwazyjnych dla płodu, np. amniopunkcji (pobranie płynu owodniowego i analiza chromosomów). Jak powiedział Zbroch, 6 proc. pacjentek miało wskazania do amniopunkcji. W około 1 proc. przypadków wykryto różne nieprawidłowości genetyczne.

W badaniach mogły uczestniczyć wszystkie chętne panie bez wskazań wiekowych (zgodnie z programem badań prenatalnych refundowanych przez NFZ jednym z kryteriów jest wiek 35 lat-PAP). Tu nie było ograniczeń. Pacjentki, które skorzystały z badań za "norweskie pieniądze", były na nie kierowane przez swoich lekarzy prowadzących, ale też przychodziły na badania same, bo o nich słyszały.

Zbroch ocenił, że kobiety coraz więcej wiedzą o badaniach prenatalnych. Dotychczas kojarzyły je zazwyczaj ze specjalistycznym USG. "A to przecież nie tylko to, bo to jest każde badanie, które coś nam potrafi powiedzieć o stanie płodu" - powiedział Zbroch. Dodał, że część pacjentek przychodzi jednak tylko "pooglądać" dziecko na USG - bez świadomości, że może się okazać, że coś jest nie tak i jakie mogą być tego konsekwencje.

Z danych podlaskiego NFZ wynika, że w ciągu kilku ostatnich lat znacznie wzrosło zainteresowanie wykonywaniem badań prenatalnych. Jest też coraz więcej środków na ten cel. Jak poinformował PAP rzecznik NFZ w Białymstoku Adam Dębski, w 2005 roku z badań skorzystało 256 pacjentek, podczas gdy w 2008 roku już 767. W 2008 r. NFZ przeznaczył na te badania ponad 682 tys. zł, podczas gdy w 2005 było to 371 tys. zł.

Od 2007 roku w Białymstoku badania wykonują za pieniądze z NFZ dwa podmioty: szpital uniwersytecki i niepubliczny ZOZ. W tym roku kontrakt ma na razie niepubliczny ZOZ, ale szpital złożył ofertę w konkursie, który będzie rozstrzygnięty w połowie kwietnia - poinformował Dębski.

Projekt dofinansowano z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. To bezzwrotna pomoc finansowa dla Polski przyznana przez trzy kraje (Norwegię, Islandię i Lichtenstein) w związku z wejściem Polski do Unii Eurpejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.(PAP)

kow/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)