Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Prokuratura w Łomży zajmie się wypadkiem w Downarach

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Łomży (Podlaskie) będzie
prowadziła śledztwo w sprawie katastrofy drogowej w miejscowości
Downary Plac w Podlaskiem, w której przed kilkunastoma dniami na
miejscu zginęło pięć osób, a ciężko ranna kobieta w dziewiątym
miesiącu ciąży straciła nienarodzone dziecko i zmarła w szpitalu.

Prokuratura Okręgowa w Łomży (Podlaskie) będzie prowadziła śledztwo w sprawie katastrofy drogowej w miejscowości Downary Plac w Podlaskiem, w której przed kilkunastoma dniami na miejscu zginęło pięć osób, a ciężko ranna kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży straciła nienarodzone dziecko i zmarła w szpitalu.

Jak poinformował PAP w poniedziałek Tadeusz Marek z łomżyńskiej prokuratury, podjęta została decyzja o przeniesieniu tego śledztwa do Łomży z Prokuratury Rejonowej w Grajewie. Powodem jest przede wszystkim stopień skomplikowania tego postępowania, co wymaga m.in. zaangażowania biegłych z różnych dziedzin.

Jak podał prokurator Marek, w ciągu kilku dni akta sprawy trafią z Grajewa do Łomży.

Wypadek w Downarach, do którego doszło 26 kwietnia, to najpoważniejsze zdarzenie na drogach województwa podlaskiego w tym roku. 21-letniemu kierowcy, który doprowadził do wypadku, postawiono zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy drogowej, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Został aresztowany na trzy miesiące.

Samochód przez niego prowadzony wyjechał z drogi podporządkowanej bez zachowania należytej ostrożności wprost przed mazdę, jadącą w kierunku Białegostoku. W te pojazdy uderzył jeszcze opel nadjeżdżający z naprzeciwka.

W wypadku na miejscu zginęło trzech mężczyzn i dwie kobiety, w wieku od 23 do 49 lat, jadący mazdą (trzy osoby) oraz oplem (dwie). Kobieta, która zmarła w szpitalu, również jechała oplem. Wszystkie ofiary wypadku to mieszkańcy województwa podlaskiego.

Młody kierowca, który doprowadził do wypadku, został jedynie ranny, podobnie jak dwie podróżujące z nim osoby. Był trzeźwy. Przyznał się do zarzutu; wyjaśnił, że wyjechał nagle na drogę główną, bo nie znał jej dobrze i pomylił skrzyżowania. Twierdził, że trasy Białystok-Ełk spodziewał się za następnym zakrętem.

Łomżyńska prokuratura prowadziła też do niedawna śledztwo w sprawie wypadku autokaru z licealistami koło Jeżewa (Podlaskie), w którym we wrześniu 2005 roku zginęło trzynaście osób. Kilka tygodni temu przekazano je do Białegostoku, by ułatwić dostęp do akt sprawy rodzinom ofiar, aktywnie występującym w śledztwie jako osoby mające status poszkodowanych. (PAP)

rof/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)