Ponad 15,7 mln zł kosztowała rozbudowa Zespołu Szkół Muzycznych I i II stopnia w Białymstoku, w której uczy się 730 uczniów. To jedyna taka szkoła w regionie, jedna z większych szkół artystycznych w kraju. W poniedziałek oficjalnie oddano ją do użytku.
Rozbudowa szkoły była możliwa dzięki środkom z UE, bo 85 proc. dofinansowania pochodziło z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko". Reszta, to pieniądze z budżetu państwa.
W ramach tej inwestycji powstały dwa nowe budynki, szkoła zwiększyła swoją powierzchnię o 4 tys. metrów kwadr. Znajduje się tam 29 sal m.in. ogólnorozwojowych, językowych, sale perkusyjne, mała aula, na której będą odbywały się próby i mniejsze koncerty a także biblioteka.
Obecny na otwarciu minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że szkoła "po prostu na tę inwestycję przez lata sobie zapracowała". "Jest to miejsce edukacji, miejsce inwestowania we wrażliwość tych, na których bazuje przyszłość" - powiedział.
Zdrojewski uważa, że najtrudniej pozyskuje się unijne środki na edukację artystyczną, bo są to przedsięwzięcia "niespektakularne". Białostocką inwestycję chwalił. "To był świetny projekt, to jest świetna młodzież, znakomici nauczyciele i rodzice, którzy chcą przysyłać dzieci do tej szkoły" - powiedział.
Minister przypomniał też, że w tym roku w Białymstoku będą kończone inne duże inwestycje kulturalne. Pod koniec września zostanie otwarta Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku, jedna z największych inwestycji realizowanych przez samorząd województwa podlaskiego.
Zdrojewski uważa, że w Białymstoku wzrosło zapotrzebowanie na kulturę i wydarzenia artystyczne. Jego zdaniem, właśnie w tym mieście "można zbudować wszystkie te elementy, które będą budowały miasto kompletne, miasto życzliwe z punku widzenia kultury".
Jak powiedział dziennikarzom dyrektor szkoły Adam Juchniewicz, szkoła wymagała remontu. Budynki, w których się dotychczas mieściła, nie były remontowane od lat 70. ubiegłego wieku, czyli od samego początku ich powstania. Dlatego cieszy się, że może w końcu przenieść się do nowych budynków. Bo - jak podkreślił - pozwoli to placówce na rozwój kształcenia i rozwój współpracy.
Dodał, że skorzysta na tym przede wszystkim młodzież, która będzie mogła kształcić się w dużo lepszych warunkach. Mówił, że uczniowie bardzo często przebywają w szkole od rana do wieczora, dlatego ważne jest, aby miały dobre warunki do pracy i ćwiczeń.
Lekcje w nowej szkole mają rozpocząć się od września, jednak już wcześniej mają tu się odbyć m.in. egzaminy wstępne. Juchniewicz poinformował, że obecnie szkoła stara się o unijne dofinansowanie drugiego etapu rozbudowy i przebudowy szkoły. Chodzi o dotychczasowe budynku szkoły, które trzeba zmodernizować, a także przebudować. Mają się tam znaleźć m.in. sale do ćwiczeń indywidualnych. Według wstępnego kosztorysu, inwestycja miałaby kosztować kilkanaście milionów zł.
Zdrojewski, pytany o możliwość dofinansowania drugiego etapu ze środków unijnych, powiedział, że projekt szansę ma, ale zależy to od "jego jakości i wniosków złożonych przez konkurencję" (do pieniędzy unijnych - PAP). Ale - jak zapewnił - decyzja będzie podjęta jeszcze w tym roku. (PAP)
swi/ rof/ ls/
