Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajmuje się w czwartek odwołaniami obrońców od wyroków 10, 12 i 13 lat więzienia dla oskarżonych o napady na kantory w mieście i rabunek w sumie ponad 400 tys. zł.
Napady miały miejsce wiosną 2009 roku, sprawcy używali m.in. gazu obezwładniającego.
Sąd pierwszej instancji zasądził też od skazanych po ponad 130 tys. zł od każdego na rzecz pokrzywdzonych (w ramach obowiązku naprawienia szkody), przyznał również napadniętym zadośćuczynienie po 10 tys. zł od każdego ze sprawców.
Prokuratura nie składała apelacji. Obrońcy oskarżonych chcą zmian wyroków lub zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Oskarżeni, to recydywiści, w przeszłości karani za podobne przestępstwa. Dwóch z nich doprowadzono na czwartkową rozprawę do sądu. Trwają wystąpienia stron, niewykluczone, iż jeszcze tego dnia sąd ogłosi wyrok. (PAP)
rof/ pz/
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
