Pogarszają się warunki jazdy w województwie podlaskim. W poniedziałek od rana w części regionu, w tym w Białymstoku, pada gęsty, mokry śnieg, a synoptycy zapowiadają jeszcze deszcz i deszcz ze śniegiem, i możliwą w związku z tym gołoledź. Kierowcy na razie jeżdżą ostrożnie - policja nie zanotowała poważniejszych zdarzeń.
W Białymstoku od rana są bardzo trudne warunki jazdy. Na głównych ulicach jest zajeżdżony śnieg, przy dojeździe do centrum miasta tworzą się korki. Najgorzej jest na drogach osiedlowych, gdzie pod warstwą śniegu może być lód. Są trudności z odśnieżaniem osiedlowych parkingów zwłaszcza tam, gdzie śnieg nie jest wywożony.
W regionie najgorzej jeździ się po drogach gminnych. Przez cały weekend w wielu miejscach w odśnieżaniu lokalnych tras pomagali strażacy z OSP, bo do niektórych ich samochodów można podoczepiać pługi śnieżne. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy podlaskiej straży pożarnej Marcin Janowski, w czasie weekendu było 150 takich interwencji, w poniedziałek już kolejnych dwadzieścia.
Strażacy pomagali też wydostać się z zasp dwóm kolejnym karetkom pogotowia: w Tarnowie koło Miastkowa i Siemiatyczach. W niedzielę mieli dwie podobne interwencje. (PAP)
rof/ itm/ jra/
