Prawosławne kolędy i pastorałki po polsku, rosyjsku, białorusku i ukraińsku można usłyszeć na koncertach zorganizowanych w czwartek i piątek w salach koncertowych Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
Prawosławni w regionie obchodzą Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. Tradycyjnie kolędują w pierwszy i drugi dzień świąt (7-8 stycznia). "Wieczory kolęd mają wydłużyć tę świąteczną magię" - powiedział PAP organizator koncertów ks. Bazyli Dubec.
W tym roku, w ramach 32. Wieczorów Kolęd Prawosławnych zaprezentuje się blisko 20 chórów z Polski i Białorusi. To w większości chóry dziecięce, młodzieżowe i parafialne z województwa podlaskiego. Wystąpi też m.in. chór duchowieństwa prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej oraz chór świecki - Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Ks. Dubec mówił, że w repertuarze wykonawców znalazły się kolędy, pastorałki a także inne utwory śpiewane w okresie bożonarodzeniowym. "Chciałem, by szukali nowych kolęd, nowych pastorałek, które nie są znane szerszej publiczności, by móc je odkrywać i - być może - śpiewać w gronie rodzinnym" - dodał.
Ks. Dubec powiedział, że od początku wieczory kolęd cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno wykonawców jak i słuchających. Dodał, że jakiś czas temu "duch w ludziach osłabł", ale - jak zauważył - od kilku lat znowu jest zainteresowanie kolędami. Jego zdaniem to bardzo dobrze, że tradycja śpiewania kolęd powraca, bo "zbliża do siebie ludzi".
W jego ocenie, odrodziła się też tradycja kolędowania po domach w czasie świąt. Sam przyjął w tym roku pięć grup kolędniczych.
Kolęda, jako forma muzyczna, przywędrowała do prawosławia z Zachodu stosunkowo niedawno, bo w XVII wieku. Ludność prawosławna, zwłaszcza słowiańska, bardzo szybko się do niej przekonała. Ks. Dubec przypomniał, że kolęda nie jest pieśnią liturgiczną, a ludową formą wysławiania Boga, która w prosty sposób tłumaczy ludziom narodzenie Jezusa. W prawosławiu kolęduje się z gwiazdą, nie ma tradycji kolędowania z szopką.
Dokładnych danych dotyczących liczby prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest ok. 450-500 tys. Według danych GUS z ostatniego spisu powszechnego, ale uznawanych przez hierarchów za niemiarodajne, przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim. (PAP)
swi/ rof/ abe/