Wniosek o referendum w sprawie odwołania rady powiatu augustowskiego z 6,5 tys. podpisów złożył w poniedziałek Społeczny Komitet Referendalny. Głównym zarzutem wobec władz jest wydzierżawienie powiatowego szpitala prywatnej spółce.
Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum musiało podpisać się przynajmniej 4805 mieszkańców powiatu.
Jak poinformowała PAP dyrektor suwalskiego oddziału Krajowego Biura Wyborczego Alicja Rynkiewicz-Dąbek, biuro ma 30 dni na sprawdzenie ważności podpisów i wydanie postanowienia o przeprowadzeniu referendum bądź odrzuceniu wniosku. Referendum powinno być przeprowadzone w ciągu 50 dni od opublikowania postanowienia komisarza wyborczego w dzienniku urzędowym województwa podlaskiego.
Jeśli udałoby się odwołać radę powiatu augustowskiego, swój mandat straci także zarząd i starosta powiatu. Premier wyznacza w takiej sytuacji komisarza, który pokieruje powiatem do momentu ogłoszenia wyborów.
"Mamy nadzieję, że społeczeństwo potraktuje poważnie to referendum. Przelała się czara goryczy w sprawie szpitala czy w sprawie dróg. Władza jest bardzo arogancka w stosunku do społeczeństwa. Według tej władzy demokracja nie istnieje, tylko oni mają rację" - powiedział PAP pełnomocnik komitetu Marian Dyczewski.
Najcięższym z zarzutów pod adresem władz powiatu jest to, że rada podjęła uchwałę, a dyrektor szpitala w Augustowie podpisała 25-letnią umowę na dzierżawę placówki ze spółką Centrum Dializa z Sosnowca.
"Dzierżawca nie rokuje żadnych nadziei na dobre działanie tego szpitala. Wszyscy wiedzą, że nie da się dalej leczyć bezpłatnie, trzeba będzie płacić prawie za wszystko, bo prywatna spółka musi zarabiać" - powiedział Dyczewski.
Związki zawodowe zaskarżyły uchwałę rady powiatu dotyczącą dzierżawy placówki do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.
Jak poinformowano PAP w WSA w Białymstoku, sąd na wniosek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych wstrzymał wykonanie tej uchwały. Postanowienie jest nieprawomocne a strony mają 7 dni na złożenie zażalenia na decyzję sądu.
Szpital w Augustowie ma 20 mln zł długu i grozi mu bankructwo. Władze powiatu wielokrotnie powtarzały, że dzierżawa i przekazanie szpitala prywatnej spółce jest jedyną szansą, by placówkę uratować przed zamknięciem. Pieniądze z dzierżawy mają być przeznaczone na spłatę długu.
Centrum Dializa sp. z o.o. istnieje od 13 lat. W założeniu miała świadczyć usługi z zakresu hemodializoterapii. Obecnie na terenie kraju ma 39 stacji dializ. Ma również w dzierżawie dwa szpitale: w Łasku i Pszczynie. Szpital augustowski ma być trzecią placówką prowadzoną przez spółkę. (PAP)
bur/ par/ jra/
