Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Wznowiono proces dotyczący m.in. zabójstwa z użyciem rtęci

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Białymstoku, po kilkumiesięcznej przerwie, wznowił we
wtorek proces 40-letniego mężczyzny, oskarżonego o zabójstwo teściowej przez podanie jej trującego
chlorku rtęci, a także m.in. usiłowanie zabójstwa innych członków rodziny żony.

Sąd Okręgowy w Białymstoku, po kilkumiesięcznej przerwie, wznowił we wtorek proces 40-letniego mężczyzny, oskarżonego o zabójstwo teściowej przez podanie jej trującego chlorku rtęci, a także m.in. usiłowanie zabójstwa innych członków rodziny żony.

Przerwa była związana z tym, że sąd powołał nowych biegłych, w tym specjalistów z Zakładu Badania Przyczyn Pożarów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie, a ci potrzebowali czasu na przygotowanie opinii.

We wtorek na pytania sądu i stron odpowiadali lekarze, w tym biegli z zakresu psychologii i psychiatrii. Potwierdzili, że w zdarzeniach, którymi zainteresowała się policja i prokuratura, były używane związki rtęci. W połowie marca, w drodze telekonferencji, zeznania będą składali biegli z zakresu pożarnictwa.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuciła oskarżonemu mężczyźnie w sumie dziewięć przestępstw dotyczących rodziny żony - oprócz tych najpoważniejszych, także m.in. trzy próby podpalenia budynków należących do szwagrostwa i teścia a także zniszczenie mienia (w domu szwagrostwa doszło do zalania, w samochodzie tej rodziny został zatarty silnik, bo ktoś wsypał piasek przez wlew oleju).

Zarzut zabójstwa teściowej dotyczy zdarzenia, do którego doszło w 2004 roku w podbiałostockiej Grabówce. Prokuratura oskarżyła Andrzeja K., że dokonał zbrodni ze szczególnym okrucieństwem, podając kobiecie chlorek rtęci, który wsypywał jej do jedzenia. W ocenie śledczych, oskarżony zrobił to co najmniej dwukrotnie. Kobieta doznała zatrucia, co doprowadziło do śmierci.

Oskarżono go też o to, że - od 2005 do 2009 roku - usiłował pozbawić życia pozostałych członków rodziny żony, poprzez rozlewanie w domach teścia i szwagrostwa toksycznych substancji. Poddany długotrwałemu działaniu toksycznych substancji teść oskarżonego miał poważne problemy ze zdrowiem.

Policja zainteresowała się sprawą, gdy za łóżkiem mężczyzny znaleziono coś wyglądającego jak domowej roboty bomba. Pewnej nocy, gdy spała tam jego córka z mężem (ich dom był w remoncie po pożarze), czyli szwagrostwo oskarżonego, zaczął się z niej wydzielać jakiś gaz.

Oskarżony, który jest tymczasowo aresztowany, nie przyznaje się do zarzucanych mu przestępstw wobec członków własnej rodziny. Śledczym w postępowaniu przygotowawczym nie udało się ustalić motywu działania oskarżonego. (PAP)

rof/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)