Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podzielone opinie ekspertów nt. zagrożenia pandemią grypy A: H1N1

0
Podziel się:

W ocenie konsultanta krajowego w dziedzinie
epidemiologii prof. Andrzeja Zielińskiego, wystąpienie pandemii
grypy wywołanej wirusem A/H1N1 jest bardzo prawdopodobne. Odmienne
zdanie ma prof. Lidia Brydak, szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy.

W ocenie konsultanta krajowego w dziedzinie epidemiologii prof. Andrzeja Zielińskiego, wystąpienie pandemii grypy wywołanej wirusem A/H1N1 jest bardzo prawdopodobne. Odmienne zdanie ma prof. Lidia Brydak, szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy.

Eksperci reprezentują Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny. Swe opinie przedstawili w środę podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia, które poświęcono działaniom podejmowanym przez rząd w związku z zagrożeniem pandemią grypy A/H1N1.

Prof. Zieliński pytany przez posłów o prawdopodobieństwo wystąpienia pandemii nowej grypy obejmującej także Polskę - odparł, że jest ono obecnie bardzo wysokie. Dodał, że większość populacji nie ma odporności na wirusa A/H1N1. Jak ocenił profesor, nadal jest on groźny. Największej fali zachorowań należy spodziewać się jesienią, czyli w sezonie grypowym.

Konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii zaznaczył jednocześnie, że śmiertelność spowodowana wirusem A/H1N1 będzie tylko nieco wyższa od liczby zgonów wywołanych grypą sezonową. "Będzie to stosunkowo łagodna pandemia" - dodał prof. Zieliński.

Z kolei według prof. Brydak, wirus A/H1N1 nie wywoła pandemii. Jak podkreśliła szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy, wirus musiałby wystąpić na całym świecie i być bardzo zjadliwy. Profesor powiedziała, że dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na to nie wskazują.

Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła zapewnił, że Polska posiada zapasy leków przeciwwirusowych zakupionych w 2006 r. Dodał, że nie zakupiono szczepionki przeciw grypie A/H1N1, gdyż nie została jeszcze wyprodukowana.

Szef GIS poinformował, że służby sanitarne są nadal postawione w stan podwyższonej gotowości, na bieżąco kontrolowana jest sytuacja w kraju i na świecie. Monitorowane są przyloty samolotów z Meksyku, USA i Kanady. Podróżni otrzymują ulotki z informacją o konieczności zgłoszenia się do lekarza w przypadku, gdy w czasie siedmiu dni od przylotu do Polski wystąpią u nich objawy grypopodobne.

Konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych, dr Andrzej Horban podkreślił, że podanie leku przeciwwirusowego osobie chorej na grypę nie gwarantuje wyzdrowienia. "Wirusy szybko stają się oporne na leki. To nie jest tak, że łykniemy tabletkę i jesteśmy zdrowi" - powiedział.

WHO informowała w środę o 10 tys. 234 potwierdzonych przypadkach zarażenia wirusem grypy A/H1N1 w 40 krajach; 80 osób zmarło.

W Polsce do tej pory potwierdzono dwa przypadki nowej grypy. Wirusa A/H1N1 wykryto u kobiety i mężczyzny, którzy przylecieli z USA. Choroba przebiegła u nich łagodnie i nie spowodowała powikłań.

Jak informuje GIS, w 134 oddziałach zakaźnych przygotowanych jest 3846 łóżek. Także pracownicy laboratoriów Państwowego Zakładu Higieny są w stanie podwyższonej gotowości do wykonywania testów na wirusa wywołującego świńską grypę. Ich wstępne wyniki są znane po kilkunastu godzinach.

W przypadku wystąpienia epidemii lub pandemii grypy, zorganizowany zostanie System Kierowania Reagowaniem Kryzysowym (SKRK). Do jego zadań będzie należało monitorowanie i ocena sytuacji, informowanie o jej wynikach oraz współpraca z krajowymi i międzynarodowymi instytucjami zaangażowanymi w rozwiązywanie sytuacji kryzysowych.

GIS podkreśla, że jeżeli w ciągu około siedmiu dni od powrotu do kraju z rejonu występowania wirusa świńskiej grypy u kogoś pojawią się objawy chorobowe typu: podwyższona temperatura ciała, osłabienie, kaszel, brak apetytu, katar, ból gardła - należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.

Osoby przybywające do Polski z krajów, gdzie występują ogniska tej grypy, będą szczegółowo badane przed opuszczeniem lotniska. W przypadku stwierdzenia u nich niepokojących objawów, będą im zakładane maseczki ochronne, a następnie zostaną odwiezieni na obserwację do szpitali.

Wyjeżdżający do państw, w których stwierdzono przypadki zakażenia wirusem A/H1N1, powinni bezwzględnie stosować się do wszelkich zaleceń miejscowej służby zdrowia. Powinni również unikać bliskiego kontaktu z osobami wykazującymi objawy grypopodobne, podczas kaszlu i kichania, zakrywać usta i nos chusteczką, często myć ręce wodą z mydłem, unikać dotykania oczu, nosa i ust. (PAP)

pro/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)