Nie możemy spocząć na laurach i tylko mówić o wartościach, którymi się kierujemy - powiedział w środę szef Parlamentu Europejskiego Hans Gert Poettering zwracając się do uczestników kongresu Europejskiej Partii Ludowej obradującego w Warszawie.
Poettering przypomniał, że jest europarlamentarzystą od 1979 roku. Jak mówił, gdyby ktoś wtedy, w 1979 r. powiedział, że 29 kwietnia 2009 r. odbędzie się w wolnej Polsce, w Warszawie kongres Europejskiej Partii Ludowej, uznałby, że to "wizja i nadzieja".
"Ta wizja, nadzieja spełniła się. Powinniśmy ludziom w Europie o tym mówić. Jesteśmy wdzięczni za to, że jesteśmy na szczęście zjednoczeni w Unii Europejskiej" - mówił szef PE.
Poettering podkreślił, że EPL chce zawsze pamiętać o podstawowych wartościach, które umożliwią partii także pójście w przyszłość.
"W Europejskiej Partii Ludowej, w Unii Europejskiej jesteśmy nie tylko geograficznym i politycznym zbiorem" - mówił szef PE.
Jak dodał, "jesteśmy wspólnotą, która w stosunku do człowieka bazuje na demokracji, na porządku prawa, na zasadzie subsydiarności i solidarności".
"Nie możemy po prostu wygodnie spocząć na laurach i tylko mówić o tych wartościach" - zwrócił się Poettering do uczestników kongresu.
Przypomniał, że w Warszawie gości obecnie też białoruski opozycjonista Aleksandr Milinkiewicz.
"Reprezentuje on Białoruś, tych którzy chcą wolności na Białorusi. Musimy go wesprzeć, żeby również tam ludzie mogli żyć wolni, żyć w demokracji" - powiedział Poettering.
Swe wystąpienie na kongresie szef PE rozpoczął od kilku słów powitania po polsku: "Panie premierze i przyjacielu Donaldzie Tusk, panie premierze Pawlak". Zwracając się do premiera Tuska powiedział mu, że jest "przedstawicielem nowej Polski". (PAP)
mok/ par/ jbr/