Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polaczek chce kar umownych dla wykonawcy Terminala 2 na Okęciu

0
Podziel się:

Minister transportu Jerzy Polaczek zobowiązał
Polskie Porty Lotnicze do naliczania kar umownych za przekroczenie
terminu oddania do użytku Terminala 2 na warszawskim lotnisku
Okęcie - 70 tys. dolarów za każdy dzień zwłoki. Według niego,
konsorcjum Budimex-Ferrovial-Estudio po raz kolejny nie dotrzymało
terminu oddania budynku do użytku, zaplanowanego na 20 lipca.

Minister transportu Jerzy Polaczek zobowiązał Polskie Porty Lotnicze do naliczania kar umownych za przekroczenie terminu oddania do użytku Terminala 2 na warszawskim lotnisku Okęcie - 70 tys. dolarów za każdy dzień zwłoki. Według niego, konsorcjum Budimex-Ferrovial-Estudio po raz kolejny nie dotrzymało terminu oddania budynku do użytku, zaplanowanego na 20 lipca.

"Jestem bardzo zaniepokojony działaniami lidera tego konsorcjum hiszpańskiej firmy" - powiedział w piątek na konferencji prasowej Polaczek. Jego zdaniem, za tłok i korki przy wylotach z warszawskiego lotniska odpowiada wyłącznie wykonawca inwestycji, który działa "opieszale". Minister określił tę sprawę jako "skandal".

Terminal 1 na warszawskim lotnisku Okęcie zbudowany był pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Zakładano, że będzie obsługiwał ok. 3,5 mln pasażerów rocznie. W ubiegłym roku przez port przewinęło się zaś 6 mln 800 tys. osób - poinformował dziennikarzy rzecznik PPL Artur Burak.

Minister przypomniał, że Terminal 2 - hala odlotów - miał być oddany do eksploatacji najpóźniej 30 kwietnia tego roku i był to już kolejny przesunięty termin, gdyż obiekt ten miał być przekazany pierwotnie do użytku w grudniu 2005 r. Obecnie w terminalu 2 działa tylko hala przylotów.

Wyjaśnił, że szef hiszpańskiej firmy zapewnił go osobiście w kwietniu, iż do połowy maja zostaną usunięte wszystkie usterki. Według Polaczka jest ich ponad 100. Pozwoliłoby to na odprawy pasażerów w połowie lipca. W tej sytuacji zobowiązał przedsiębiorstwo państwowe PPL - zleceniodawcę kontraktu do naliczania kar umownych, które wynoszą ponad 70 tys. dolarów za każdy dzień zwłoki, po uzgodnionym terminie oddania terminala do użytku.

Polaczek poinformował, że obecnie trwa 70-godzinna procedura sprawdzania Terminala 2. Chodzi o odbiór techniczny wszystkich systemów. "Gdy straż pożarna odbierze systemy bezpieczeństwa przeciwpożarowego, obiekt zostanie oddany do eksploatacji; mam nadzieję, że jeszcze w lipcu" - powiedział minister. Dodał jednak, że straż już pięciokrotnie przeprowadzała takie próby. Jak zaznaczył Burak, nie wiadomo, kiedy straż pojawi się w Terminalu 2 ponownie. Będzie to wiadomo w najbliższy poniedziałek.

Mimo to minister wyraził nadzieję, że pierwszy pasażer z nowego terminala odleci jeszcze w lipcu. Zauważył, że każda godzina spóźnienia oddania obiektu oznacza kilkadziesiąt tysięcy więcej kary dla wykonawcy. Jego zdaniem, niemożliwe jest przekazanie obiektu bez usunięcia wszystkich usterek, gdyż port musi spełniać wszystkie wymogi, jako granica państwowa.

Burak poinformował, że rozmowy PLL z wykonawcą są prowadzone na bieżąco, ale konsorcjum nie tłumaczy się dlaczego prace nie są zakończone. Wyjaśnił, że kary umowne mogą być egzekwowane dopiero po rozliczeniu całej inwestycji. Po obliczeniu opóźnienia terminu oddania do użytku, będzie można wystąpić z roszczeniem do wykonawcy. Pieniędzy tych nie można potrącić z należności za wykonanie obiektu.

Według rzecznika, w pierwszej kolejności w nowym terminalu zostaną uruchomione odprawy lotów czarterowych, gdyż - jak powiedział - obsługa tych pasażerów jest najmniej skomplikowana. Pasażerowie tych lotów stanowią ok. 10-15 proc. wszystkich pasażerów. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)