Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policja: na meczach tylko kibice gospodarzy; PZPN się zgadza

0
Podziel się:

#
dochodzi odpowiedź PZPN
#

# dochodzi odpowiedź PZPN #

12.05. Warszawa (PAP) - Policja chce, by do końca sezonu 2010/2011 mecze piłkarskie odbywały się bez udziały przyjezdnych kibiców. Na takie rozwiązanie zgodził się w czwartek PZPN. Trwa wyjaśnianie, co z meczami ekstraklasy - tymi rozgrywkami nie zarządza PZPN, tylko oddzielna spółka.

Pismo z wnioskiem, by mecze oglądali na żywo wyłącznie kibicie gospodarzy, przesłał do PZPN komendant główny policji Andrzej Matejuk. Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że uważa za celowe rozpatrzenie wniosku.

Jak powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, pismo to wynika z potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa na stadionach i dotyczy "rozgrywek na wszystkich szczeblach". "Niestety, wielu organizatorów nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa podczas spotkania, które obserwują kibice dwóch drużyn" - zaznaczył Sokołowski.

Jego zdaniem nadal też dochodzi do incydentów podczas przejazdów kibiców, za których konsekwencje - np. zniszczenia mienia - stowarzyszenia kibiców nie chcą brać odpowiedzialności.

Premier Donald Tusk powiedział, że uważa za celowe rozpatrzenie przez PZPN, Ekstraklasę i kluby piłkarskie wniosku policji, aby podczas meczów piłki nożnej na trybuny wpuszczani byli tylko kibice gospodarzy. "Nie wykluczam, że jeśli taka jest diagnoza policji, to byłoby lepiej, przynajmniej na jakiś czas zrezygnować z wyjazdów" - powiedział premier.

Jak dodał, istotna część konfliktów i agresji na stadionach wynika właśnie z tego, że na stadionach są grupy kibiców klubów walczących na murawie. Zdaniem Tuska konwojowanie i zapewnianie bezpieczeństwa przyjezdnym kibicom kosztuje samą policję rocznie 20 mln zł. "Nie muszę tego tłumaczyć, ile dobrych rzeczy policja mogłaby zrobić za te pieniądze" - dodał szef rządu.

W czwartek po południu zarząd PZPN zdecydował, że wszystkie mecze o mistrzostwo pierwszej i drugiej ligi (drugi i trzeci poziom rozgrywkowy) do końca sezonu 2010/2011 odbędą się bez udziału zorganizowanych grup kibiców drużyn przyjezdnych.

Jednocześnie zarząd związku zwrócił się do Wojewódzkich ZPN o wprowadzenie takiego zakazu w spotkaniach trzeciej ligi i niższych klas rozgrywkowych.

Trwa wyjaśnianie, co stanie się z meczami najwyższej klasy rozgrywkowej - ekstraklasy. Jej spotkania prowadzi i organizuje Ekstraklasa S.A., spółka zrzeszająca 16 klubów piłkarskich i PZPN.

Sokołowski powiedział, że ta propozycja policji zrodziła się w trakcie środowego spotkania z przedstawicielami klubów (uczestniczył w nim premier Donald Tusk).

"Przyznawali oni, że mają problemy z przyjezdnymi kibicami. Przeanalizowaliśmy sytuację i trzeba powiedzieć, że w wielu przypadkach incydenty na stadionach generowane są przez przyjezdnych kibiców" - dodał.

Premier pytany był także o list prezesa PZPN Grzegorza Laty, w którym utrzymuje, że piłkarska centrala nie popełniła błędów przy organizacji finału Pucharu Polski (3 maja) pomiędzy Legią Warszawa i Lechem Poznań. Według Tuska na środowym spotkaniu z kierownictwem PZPN i prezesami klubów usłyszał od Laty "raczej słowa skruchy". Zdaniem premiera w środę Lato miał mu przyznać rację, że w związku z wydarzeniami w Bydgoszczy każdy powinien wziąć na siebie swój kawałek odpowiedzialności i że każdy ma powód, żeby o sobie mówić krytycznie.

"Wydaje mi się, że list napisał wcześniej. Chyba dzisiaj by takiego listu nie napisał" - powiedział szef rządu.

W ubiegłym tygodniu podczas meczu finałowego Pucharu Polski, pomiędzy Legią Warszawą a Lechem Poznań doszło w Bydgoszczy do burd pseudokibiców. Efektem było zdemolowanie stadionu Zawiszy. Policja zatrzymała dotąd 32 osoby, ale - jak mówił w czwartek wiceszef MSWiA Adam Rapacki - w sprawie tej zarzuty usłyszeć może nawet kilkaset osób. (PAP)

pat/ pru/ ral/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)